Brolli,jeden ze znajomych profesorów który przeprowadził się na Suwalszczyznę właśnie,mawiał że "w Warszawie się umiera",także bywaj w domu jak najczęściej :)
aston martin[ 2011-06-19 20:43:39 ] -> od zawsze :-) Tak naprawdę to od października, nie licząc jednego czy dwóch króciutkich wypadów, to nigdzie nie byłem. Teraz to i pewnie szybko się nie ruszę ;-)
10
:)))
może i mało to skromne, ale tak, tu rację mam :)
rację masz :)
hmm profilu nie uaktualniałem dawno ;/ Warszawa nieaktualna! Ale gdzie by się nie było to do domu i tak tęskno ;)
Brolli i tego się trzymaj :))
hehe no tak, 5 lat w Warszawie umierałem, teraz umieram gdzie indziej, ale idą wakacje to może trochę życia łyknę w Zielonych Płucach ;)
Brolli,jeden ze znajomych profesorów który przeprowadził się na Suwalszczyznę właśnie,mawiał że "w Warszawie się umiera",także bywaj w domu jak najczęściej :)
znaczy...., że działa wyobrażnia, trudno byłoby marzyć o czymkolwiek bez niej:)
fajne jest...
Michał,to co z Tobą??? :))
Zdjęcie super, a że się tak podłącze, Suwalszczyzna w planach zawsze jest tylko nie ma kiedy.. do domu pojechać...
Tak Maćku,różnego zwierza się tu dopatrujemy :)
...o widzę , że szersze skojarzenie ;)
Niczym waleń....
aston martin[ 2011-06-19 20:43:39 ] -> od zawsze :-) Tak naprawdę to od października, nie licząc jednego czy dwóch króciutkich wypadów, to nigdzie nie byłem. Teraz to i pewnie szybko się nie ruszę ;-)
dobrze, że tak, wzajemnie:)
Bhair,oj tak,podobne skojarzenia miałem :) Pozdrawiam :)
jakby wyłonił sie kamienny płetwal błękitny. wraz z tonacją....piękne jest
Michał :)) Suwalszczyznę masz w planach??? :)
:))
Nie znacie się: plany nie organy, grac nie muszą :D
Tomcha,planowanie to ważna rzecz :))
dobre plany
o dzięki Barszczonie :) Pozdrawiam :)
po prostu pięknie...