a ta ulica przez która się przechodzi to się nazywa słowackiego :) i tak się śmiezznie złożyło, że od pół roku mieszkam na słowackiego - tylko w zupełnie innym zakątku naszego kraju :) a co robię w tym innym zakątku naszego kraju? no cóż... to tylko milość ;-P
no, to jasne, że mój park!!! mój przeddomowy, przedokienny park. tam biegają koty mojej mamy po alejkach i prynosza skarby do domu - wybacz, ze względu na zaglądającą tu czasem katulę - nie powiem jakie to skarby. ale fajnie, ale fajnie. coż, co do miłości, to nie zazdroszczę tej trasy - znam ją niestety z wizyt z domu rodzinnym. ponieważ było mi za daleko przeprowadziłam się o kilka km bliżej ;)) jak odwiedzisz jeszcze mój rodzinny kawałek - pozdrów wszystkie wróble :)))
antelia-sama juz nie wiem jak sie to nazywa-przechodzi sie przez mostek, potem ulice, potem sa te piekne stare drzewa. a co robie w tym miescie? no coz..to tylko milosc ;-P
w dodatku mi to nie wygląda na park kasprowicza tylko ogród dendrologiczny, leżący po przeciwnej stronie ulicy, będący moim parkiem zabaw sprzed okna domu rodzinnego:)) amen
hhw-ja nie wiem. przykro jesli tak calkiem nic. pozdrowienia.
antelia:-))))))
Co ma mnie zaciekawić w tym zdjęciu?
a ta ulica przez która się przechodzi to się nazywa słowackiego :) i tak się śmiezznie złożyło, że od pół roku mieszkam na słowackiego - tylko w zupełnie innym zakątku naszego kraju :) a co robię w tym innym zakątku naszego kraju? no cóż... to tylko milość ;-P
no, to jasne, że mój park!!! mój przeddomowy, przedokienny park. tam biegają koty mojej mamy po alejkach i prynosza skarby do domu - wybacz, ze względu na zaglądającą tu czasem katulę - nie powiem jakie to skarby. ale fajnie, ale fajnie. coż, co do miłości, to nie zazdroszczę tej trasy - znam ją niestety z wizyt z domu rodzinnym. ponieważ było mi za daleko przeprowadziłam się o kilka km bliżej ;)) jak odwiedzisz jeszcze mój rodzinny kawałek - pozdrów wszystkie wróble :)))
Sliczne miejsce... te schody sa urocze, i ten blekit w tle....
Jak zwykle bez zarzutu.
Ogród dendrologiczny w późno-jesiennej szacie, ale z ciepłym swiatłem. Pozdrowienia.
antelia-sama juz nie wiem jak sie to nazywa-przechodzi sie przez mostek, potem ulice, potem sa te piekne stare drzewa. a co robie w tym miescie? no coz..to tylko milosc ;-P
Ładny widoczek z Rusałką w tle. :)
w dodatku mi to nie wygląda na park kasprowicza tylko ogród dendrologiczny, leżący po przeciwnej stronie ulicy, będący moim parkiem zabaw sprzed okna domu rodzinnego:)) amen
elfka, może Ty w końcu zdradziśz (bo już kiedyś molestowałam) co Ty - krakuska robisz w szczecinie. pytam nie tylko zaczepnie :)
Bardzo przyjemnie, ciepło choć pora mrozkowata... :-)) Pzdr.
ooo, ciepłe zimno ;-)))
:D Fajny, miłe boczne światełko w połączeniu z zimną atmosferą zdjęcia. Pozdrawiam - D. :))
ale chlodne! zimowo -jesienne. brrr. ale znowu ma cos w sobie :)
Zwyczajny ale fajny:))
Widać chłud, a jednak ciepły widok; )))Pozdrawiam
śliczne
nie chcialo byc mgly.szczepanski_h : tak to ten widoczek. wiem ze malo cudne, ot takie zwyczajne.
sympatyczne, ale chyba troszkę mniej ciekawe, w porównaniu z poprzednimi.
czy to jest "Park Kasprowicza" w Szczecinie?
Widoczek śliczny, a gdyby tak jeszcze elfkowa mgła? Ech...