Ilford bardzo zalezy od czasu naswietlania. Na poczatku zaczyna reagowac normalnie, ale pozniej obraz zaczyna sie cofac i pojawiaja sie rozne "atrakcje". Stary ilford na poczatku reagowal bardzo szybko, nowy jest oporny i relatywnie szybko (po mniej wiecej 2 tygodniach juz) zaczyna sie cofac.

U mnie Ilford inaczej się zachowuje , a może słońce świeci jest inne. Fajnie wyszło...

Z jednego opakowania to wplyw beda mialy warunki naswietlania (temperatura, wilgotnosc...) Co ciekawe, nawet potrafia pojawic sie samoistnie paski przy krawedzi (nie wiem, czy pojawiaja sie przy wolaniu, ale przy solarkach wychodza).

Jak dla mnie to ildford okazal sie byc najwieksza loteria. W sumie na dniach sciagne kilka roznych papierow (po poltora miesiaca naswietlanych) i zobaczymy co wyjdzie. Ze skrawkow tak ot porzuconych sie zaswietlajacych widac jedna paskudna ceche Ilforda - najpierw ciemnieje, a pozniej zaczyna blednac. Sposrod innych paskow tak samo lezacych jest w tej chwili najjasniejszy.

Osoba dała Tobie nowego ilforda ;)

hehe ja mam jeszcze jednego prawie 8 miesięcznego ilforda aż strach zdejmować :DDD

Suwaczki i krzywe ;))

Ten nowy ilford strasznie slabo na Slonce reaguje...