nie wiem, kiedy tam byliście, ale teraz zaszło tam nieco zmian - dawniej (kiedy Staszek jechał do Syrii) naokoło była wypalona pustynia, ale od 2-3 lat (na skutek projektu nawadniającego GAP) wszędzie poprowadzili kanały i ludzie z pasienia kóz przestawiają się na sadzenie ziemniaków... (na zdjęciach staraliśmy się tego nie pokazywać, ale ta pustynna architektura w otoczeniu ziemniaczanych pól wygląda dość absurdalnie.)
nie wiem, nie dotarłem.. trochę się rozchorowałem, i jak moja ekipa tam pojechała, to siedziałem w Urfie. Ale też czułem sie pod ostrzałem - musiałem np. jakoś wytłumaczyć miejscowym dzieciakom że nie rozumiem po turecku, zupełnie nie mogły tego zrozumieć :))
Tramperek: Jasne, jeszcze godzilla i wybuchy :) W Harranie czujesz się wyjątkowo pod ostrzałem, bo turystów niewielu, a miejscowi zdążyli się już do nich przyzwyczaić :)
Twierdzą, że Harran (gdzie te domki można oglądać) to najdłużej nieprzerwanie zamieszkane miejsce na ziemii. Gratuluję fotki i podróży!
Już pisałem, Trochę gliny wiązka słomy i już domek postawiony.
ciekawe te ich domki :)
Nazwiedza się człowiek z Wami :-))
♪ troszeczke niebieski akcent za mocno ucieka z kadru, i szkoda ze swiatlo takie sobie, a miejsce jest niezmiernie urocze
w 2002 roku - ale jak pisałem to nie dotarłem tam niestety.. no ale za to mogłem sobie uciąć interesującą pogawędkę z młodocianymi pucybutami :)
świetne zdjecie, świetny tytuł :))))))))
nie wiem, kiedy tam byliście, ale teraz zaszło tam nieco zmian - dawniej (kiedy Staszek jechał do Syrii) naokoło była wypalona pustynia, ale od 2-3 lat (na skutek projektu nawadniającego GAP) wszędzie poprowadzili kanały i ludzie z pasienia kóz przestawiają się na sadzenie ziemniaków... (na zdjęciach staraliśmy się tego nie pokazywać, ale ta pustynna architektura w otoczeniu ziemniaczanych pól wygląda dość absurdalnie.)
nie wiem, nie dotarłem.. trochę się rozchorowałem, i jak moja ekipa tam pojechała, to siedziałem w Urfie. Ale też czułem sie pod ostrzałem - musiałem np. jakoś wytłumaczyć miejscowym dzieciakom że nie rozumiem po turecku, zupełnie nie mogły tego zrozumieć :))
chyba czterogwiazdkowy? pzdwm
Niezwykle ciekawe... Fajnie podróżować, siedząc w domku! ;-)
:))
Tramperek: Jasne, jeszcze godzilla i wybuchy :) W Harranie czujesz się wyjątkowo pod ostrzałem, bo turystów niewielu, a miejscowi zdążyli się już do nich przyzwyczaić :)
fajne. Szkoda tylko że ten domek po prawej taki ucięty.. no i przydałby się jakiś ludzik do szczytu szczęścia
fajne chatki ... :-)
wow, ale chata :-)
katula, fotodziadek, Samuel - piękne dzięki za zajrzenie do mnie, szczególnie że dziś fotki pędzą jak samochody na taśmociągu...
od razu sie usmiechnalem jak zobaczylem to zdjecie ... ech :)
Piękny temat i światło! Zazdroszczę Ci takich podróży. Pzdr.
lubie te podroz z Toba po Kurdystanie, ciekawa, pzdr.serd.