Niewątpliwą zaletą analogowego focenia jest większe zaangażowanie i właśnie szanowanie kadrów, co może zaowocować bardziej rozmyślnym posługiwaniem się choćby cyfrą i większym zaufaniem do tego co robimy i czy robimy to bardziej świadomie, czy też może wybieramy jedna fajna fotę spośród setek popełnionych tego dnia.
Syfrą prościej się foci mając af itp, a Plenerowicze mieli taki sprzęt, że czułem się jak w muzeum fotografii, do tego panowali nad tym. Ja niestety analogiem . . . . . pierwsze koty . . . .
sfociłem o 19.49 w sobotę, więc raczej nie :) dzięki za opinię . . . . . cóż to jednak za wyczyn przy Waszych analogach, ja mając pierwszy raz w łapach Kieva 88 - zwinąłem kliszę na dzień dobry i po fotach :(
kapitalnie
3D w analogu ;)
bdb
:)
Ravcio ..jesteś niesamowity...PIĘKNO W KAŻDYM CALU
w stylu retro...bdb./
bardzo
jak dagerotyp..
dopre...
...
:)
ladne
ravcio[ 2011-05-25 00:26:44 ] pobaw się LF to dopiero zaczniesz szanować kadry :DDDDDD
Niewątpliwą zaletą analogowego focenia jest większe zaangażowanie i właśnie szanowanie kadrów, co może zaowocować bardziej rozmyślnym posługiwaniem się choćby cyfrą i większym zaufaniem do tego co robimy i czy robimy to bardziej świadomie, czy też może wybieramy jedna fajna fotę spośród setek popełnionych tego dnia.
i był powód żeby w to samo miejsce się wybrać bo nie wyszło :DDDD
Właśnie, kto dziś pamięta nutkę podniecenia jak się od fotografa zdjęcia odbierało? A teraz? Bezmyślne Napieprzanie Migawką
Można by piać do rana na różnicami . . . . . . powoli przekonuję się do szlachetniejszych technik, nie gardząc oczywiście cyfrą :)
i zachowuje tajemnicę ekspozycji.... do czasu oczywiście :)
Bo jednak analog ma duszę... po raz wtóry się o tym przekonuję.
kadr ok i tonacja też
Syfrą prościej się foci mając af itp, a Plenerowicze mieli taki sprzęt, że czułem się jak w muzeum fotografii, do tego panowali nad tym. Ja niestety analogiem . . . . . pierwsze koty . . . .
ja nie miałem w łapach kiewa 88... Kurka, może nie powinienem się przyznawać.... :)
sfociłem o 19.49 w sobotę, więc raczej nie :) dzięki za opinię . . . . . cóż to jednak za wyczyn przy Waszych analogach, ja mając pierwszy raz w łapach Kieva 88 - zwinąłem kliszę na dzień dobry i po fotach :(
miejsce dobrze wykorzystane.
no no..ja chyba spalem o tej porze snem sprawiedliwego po podróży..;p a serio, owszem, bardzo dobre zdjecie.
świetnie zagospodarowany kadr... i treściwie :) jedyne mógłbym pobiedzić odnośnie tonacji... jednak nie :)
Miodzio.....;)
Plenerowiczowie focili w cudownym opuszczonym teatrze ja podskoczyłem do Szklarskiej Poręby :)
osz cholira, słyszałem o tej Waszej ekskursji, co za miejscówa! faktycznie warto tam wrócić.
Lubię takie odbiciowe :))))))