Opis zdjęcia
Gdy robiłem serię zdjęć z wierzbami we mgle była niedziela. W zasadzie był to niezaplanowany plener. Coś mnie jednak podkusiło by oryginały tych zdjęć trzymać na pendrivie. Niestety po 6 tygodniach, na skutek nieuwagi zdjęcia te, jak również inne przygotowane do publikacji na plfoto, zostały przeze mnie wymazane. Niestety wymazane zostały również oryginały zdjęć z Poznania, Leszna, Topilca, z ul. Młynowej. Na szczęście część z nich poprawiłem i po skompresowaniu zapisałem na twardym dysku. Jednakże tego znaleźć nie mogłem, nie wiem gdzie mogło zniknąć w tej zalewie i w tym bałaganie. Pamiętam, że właśnie to zdjęcie poprawiałem zgodnie z sugestiami KatrinS i opublikowałem w innej, chyba mocno wymagającej galerii. Wobec tego, że nie mogłem znaleźć tego zdjęcia na dysku, nie mogłem także znaleźć oryginału, bo zginął bezpowrotnie, zatem jedynym sposobem jego odzyskania było skopiowanie tego zdjęcia z tamtej galerii i zapisanie go na twardym dysku, a następnie opublikowanie go tutaj. Do tej pory byłem przekonany, że to zdjęcie zostało na plfoto jest, ale ku memu zdumieniu nie znalazłem go tutaj. Ponieważ jestem autorem tej fotografii, nie było ku temu przeszkód prawnych w skopiowaniu i zapisaniu tego zdjęcia na dysku komputera, bo nie można przecież ukraść własnej rzeczy, choć nie mam oryginału. Zdjęcie niestety ma 246 kB, pewnie dlatego je wyrzuciłem po publikacji w tamtej galerii, myśląc że skompresuję je później zgodnie z wymaganiami plfoto, ale wyleciało mi to z głowy.
miodzio
extra :)
:D Wierzby, to wierzby! Piękne są i zdjęcie też :)
świetne jest :)
twarde ślady ...
partizan [2011-05-24, 08:34] – na plfoto były bardzo podobne, widok tych wierzb tu częsty, bo rosną tuż za miastem i mam tam niedaleko, jakieś 500 m.
Klimat....
jakbym już je widział.. albo bardzo podobne..
ladne jest-ma klimat
Koziołrogacz[ 2011-05-24 07:21:10 ] - na szczęście trzy RAW - y wywołałem i przeniosłem na twardy dysk, a o tym zapomniałem, chyba te które wywołałem to były mz najciekawsze ujęcia, szkoda mi tylko niewywołanych zdjęć z Poznania, ciężko będzie powtórzyć.
Dobrze, że choć jedno się zostało, bo fajne jest..
fota z dreszczykiem..brr