No i noga za nogą po Rynku perygrynując, niepostrzeżenie jesteśmy na Grodzkiej... :{))) Pomyślałem tak: postać, jako sztafaż zajmuje zbyt dużo powierzchni kadru, jako osoba portretowana jest zbyt nieczytelna. I to by była wada. Ale kto wie, może Kimi ma rację...?? Pzdr :{)
No i noga za nogą po Rynku perygrynując, niepostrzeżenie jesteśmy na Grodzkiej... :{))) Pomyślałem tak: postać, jako sztafaż zajmuje zbyt dużo powierzchni kadru, jako osoba portretowana jest zbyt nieczytelna. I to by była wada. Ale kto wie, może Kimi ma rację...?? Pzdr :{)
Zamyślenie nad codziennymi problemami, które fruwają wokół, podoba się w takiej koncepcji tonalnej :)