Dzieki. To spontaniczne zdjecie jednego ze sprzedawcow na rynku w algierskim miesteczku Djelfa.
Nie bylo czasu na drugie podejscie, zreszta to spojzenie ktore uznalam za zgode na wykonanie tego zdjecia lekko mnie zahipnotyzowalo. Malo kto w tamtych stronach spgladal ma mnie a tak cieply sposob kiedy celowalam w niego obiektywem. To spojzenie wrecz wrylo sie we mnie.
:)
Dzieki. To spontaniczne zdjecie jednego ze sprzedawcow na rynku w algierskim miesteczku Djelfa. Nie bylo czasu na drugie podejscie, zreszta to spojzenie ktore uznalam za zgode na wykonanie tego zdjecia lekko mnie zahipnotyzowalo. Malo kto w tamtych stronach spgladal ma mnie a tak cieply sposob kiedy celowalam w niego obiektywem. To spojzenie wrecz wrylo sie we mnie.
jak dla mnie to super
szkoda tego białego w tle...