http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bynajmniej&od=&from=os ---- bynajmniej I «partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie.»
bynajmniej II «wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? – Bynajmniej.» - wyglada, ze jednak Komarek ma racje ; ) Bo "przynajmniej": przynajmniej «partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś, np. Wypij przynajmniej mleko., lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa, np. Wyjechała przynajmniej na rok.» (http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=przynajmniej&od=&from=os)
partizan [2011-04-15 15:09:33] bynajmniej przytakuje, czy przynajmniej przytakuję? ;p Powies i Ty, to tez Ci przytakne ;p Myslisz, ze tak za nic bede przytakiwal? ;p
to wlasnie "bynajmniej" jest uzywane niewlasciwie, wlasnie czesto zamiast "przynajmniej", co mialo wlasnie miejsce w tym przypadku. Ciekawe ze to juz druga dyskusja na ten temat dzisiaj.
He he, klasyczna zagwozdka jezykowa bynajmniej-przynajmniej - ktores z tych slow ma inne znaczenie niz mu sie potocznie przypisuje. Tylko za cholere nie wiem ktore, a samo slowko i znaczenie jest zaskakujace. Mozliwe, ze Komarek ma racje :)
He he, tez mam takie w albumie ;) Pamietam, ze najlepsza zabawa bylo wziecie wyrzuconej przez rybakow fladry (niewymiarowej), i puszczanie jej na mieliznie :)
:)) To mnie jeszcze w planach nie bylo ;) Z tego co pamietam, to tam zawsze pelno kutrow bylo, takich prawdziwych, drewnianych...
Dowiedziałem się, ze może to być początek lat 60-tych, pierwszy lub drugi. ps. przejaśnia się, może tym zdjęciem wywołam słońce... :)
:-)
miałem zaległości z matematyki i ciocia na plaży wałkowała ze mną twierdzenie pitagorasa
70200 [2011-04-15 16:37:30] ja sie wpratrywalem, czy siebie tam nie znajde, ale chyba nie ;)
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=bynajmniej&od=&from=os ---- bynajmniej I «partykuła wzmacniająca przeczenie zawarte w wypowiedzi, np. Nie twierdzę bynajmniej, że jest to jedyne rozwiązanie.» bynajmniej II «wykrzyknik będący przeczącą odpowiedzią na pytanie, np. Czy to wszystko? – Bynajmniej.» - wyglada, ze jednak Komarek ma racje ; ) Bo "przynajmniej": przynajmniej «partykuła wyznaczająca minimalny, możliwy do zaakceptowania przez mówiącego zakres czegoś, np. Wypij przynajmniej mleko., lub komunikująca, że ilość lub miara czegoś jest nie mniejsza od wymienionej i że może być większa, np. Wyjechała przynajmniej na rok.» (http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=przynajmniej&od=&from=os)
super to foto - wracam do czasów dzieciństwa ...
partizan [2011-04-15 15:09:33] bynajmniej przytakuje, czy przynajmniej przytakuję? ;p Powies i Ty, to tez Ci przytakne ;p Myslisz, ze tak za nic bede przytakiwal? ;p
Bynajmniej czy przynajmniej - nie ma go wcale, a powinno być i o co tu halo??? :)
dobra dobra, Snow. Komarek parę solarek powiesił i już mu przytakujesz..;P
to wlasnie "bynajmniej" jest uzywane niewlasciwie, wlasnie czesto zamiast "przynajmniej", co mialo wlasnie miejsce w tym przypadku. Ciekawe ze to juz druga dyskusja na ten temat dzisiaj.
He he, klasyczna zagwozdka jezykowa bynajmniej-przynajmniej - ktores z tych slow ma inne znaczenie niz mu sie potocznie przypisuje. Tylko za cholere nie wiem ktore, a samo slowko i znaczenie jest zaskakujace. Mozliwe, ze Komarek ma racje :)
"bynajmniej nie pasuje" - za szybko napisalem :)
Usjwo, tzn. że pasuje czy że nie pasuje, bo nie kumkam..:)
partizan [2011-04-15 14:51:51]nie jestem pewien, czy słowo "bynajmniej" pasuje w opisie.. => bynajmniej nie jest ;)
nie jestem pewien, czy słowo "bynajmniej" pasuje w opisie.. może "przynajmniej" byłoby lepiej..? :)
Wojciech K co za zbieg okoliczności, to jest nas już dwóch :)...
He he, tez mam takie w albumie ;) Pamietam, ze najlepsza zabawa bylo wziecie wyrzuconej przez rybakow fladry (niewymiarowej), i puszczanie jej na mieliznie :)
komarek66: popatrz Autorze, ja też nie wiem co to za ludzie na zdjęciu i nie mam pojęcia kiedy zdjęcie było zrobione. Mamy ze sobą coś wspólnego!!!