To byl niezły rajd po folio, wielkie dzięki za to. Każda uwage przemyślę i następnym razem postaram się nie popełniać tych samych błędów. Nie umiem byc bezstronna oglądając zdjęcia moich własnych dzieci, brak mi w tej kwestii profesjonalnego, obiektywnego podejścia. Może się jeszcze nauczę. Raz jeszcze wielki dzięki. Pozdrawiam.
Zaczęłam oglądanie od tego zdjęcia. Przeczytałam opis i chciałam zorientować się, dlaczego to zdjęcie miałoby podzielić los poprzednika. I szczerze powiem, że te dawniejsze, obejrzane już, podobają mi się. I chociaż zdecydowanie jestem za fotografią kolorową natury, bo natura taka jest- kolorowa, to tu, wśród Twoich zdjęć, zwłaszcza dzieci, jestem za tą szarą tonacją. Chyba jednak w szarościach wypadają lepiej. Tu, w tym zdjęciu rzeczywiście kolor nie sprzyja- podkreśla bardzo, i to raczej niekorzystnie, spojrzenie; ale nie smutku... Ty wiesz, ze to smutek. Ja odbieram jak naburmuszenie, obrażenie się, niezadowolenie (mama czegoś zabroniła, na coś nie pozwoliła). Poza tym twarz ma sinawy, nieciekawy odcień, odęte, wilgotne usta, brązowe wory pod oczami też nie wyglądają ładnie, a postarzają dziecko. Inni pewnie dodadzą więcej konkretów technicznych (ja w to nie bawię się). Pozdrawiam :)) P. S. Dzieciaki są juz dobrymi modelami :))
Nie zastosowałam filtra, bawiłam się mieszaniem kanałów.
nie podoba mi sie ten filtr... wolalbym naturalne kolory, ale na +
To byl niezły rajd po folio, wielkie dzięki za to. Każda uwage przemyślę i następnym razem postaram się nie popełniać tych samych błędów. Nie umiem byc bezstronna oglądając zdjęcia moich własnych dzieci, brak mi w tej kwestii profesjonalnego, obiektywnego podejścia. Może się jeszcze nauczę. Raz jeszcze wielki dzięki. Pozdrawiam.
Zaczęłam oglądanie od tego zdjęcia. Przeczytałam opis i chciałam zorientować się, dlaczego to zdjęcie miałoby podzielić los poprzednika. I szczerze powiem, że te dawniejsze, obejrzane już, podobają mi się. I chociaż zdecydowanie jestem za fotografią kolorową natury, bo natura taka jest- kolorowa, to tu, wśród Twoich zdjęć, zwłaszcza dzieci, jestem za tą szarą tonacją. Chyba jednak w szarościach wypadają lepiej. Tu, w tym zdjęciu rzeczywiście kolor nie sprzyja- podkreśla bardzo, i to raczej niekorzystnie, spojrzenie; ale nie smutku... Ty wiesz, ze to smutek. Ja odbieram jak naburmuszenie, obrażenie się, niezadowolenie (mama czegoś zabroniła, na coś nie pozwoliła). Poza tym twarz ma sinawy, nieciekawy odcień, odęte, wilgotne usta, brązowe wory pod oczami też nie wyglądają ładnie, a postarzają dziecko. Inni pewnie dodadzą więcej konkretów technicznych (ja w to nie bawię się). Pozdrawiam :)) P. S. Dzieciaki są juz dobrymi modelami :))