Opis zdjęcia
... narodziny , życie, śmierć... Rodzimy się jako niezapisana biała karta, potem nasze życie zaczyna się toczyć, setki wyborów, możliwości, komplikacji, wrażeń, myśli, uczuć ... kiedy życie się kończy ta układanka się zamyka w jakąś całość- nie ma przypadku, przynajmniej w moim przekonaniu, mówię z własnego doświadczenia ale można tu się spierać, dyskutować, nie narzucam własnych poglądów .:)
dziękuję za odwiedziny.:)
może w NY
Wydawało mi się, że autoportret to czytelna kategoria - symbol nie nabierze znaczenia na mocy podpisu autora - co najwyzej zauważe, że Marta posiada kostkę Rubika - zresztą akurat ta kostka ma wąski zakres znaczeniowy i wydźwięk raczej zabawowy niżeli odnoszący się do opisu...może jakby życie potraktować jako rodzaj gry, zabawy...może wtedy ;) Drogą redukcji, drogą abstrakcji i innymi, niekiedy dochodzi się do wniosku iż jest się np. przecinkiem, kropką, odcinkiem ;)itp., ale tu jest tylko porównanie i podkreslę nie Marty do kostki - tylko życia do tejże symboliki - toteż ta praca autoportretem nie jest, a porównaniem imho jest trywialnym, choć kostka sfotografowana pięknie...pozwoliłem sobie uzywać imienia autorki gdyż widnieje w kadrze, w razie czego przepraszam...
thanks.
...interesujące ;)...
dziękuję za odwiedziny.
dobre
dzięki.:)
pomysł good...wykonanie też