gobo32 [2011-02-22 17:58:04] Gwoli uzupełnienia: te malownicze półkola to ringi. Na kopalni Ziemowit (pracowałem tam przez rok jako elektryk w celu uniknięcia służby wojskowej w stanie wojennym) widziałem tak zaciśnięte chodniki, że trza było się przedostawać na czworaka po kilkaset metrów...
chodzi mniej więcej o to, że te malownicze półkola nie współpracowały z Matką Naturą tak jak to sobie założył człowiek. Gdy mamuśka trochę bardziej nacisnęła, profile zamiast wsuwać się w siebie, gięły się i łamały... Rzecz jasna w Luizie do tego nie dojdzie:)
...a ściślej rzecz biorąc - metalowe odrzwia obudowy ŁP, czyli łukowej podatnej, która w rzeczywistości wcale nie była podatna, więc jakiś czas temu z niej zrezygnowano:)
macioz, ta część kopalni jest do zwiedzania
i tak można zwiedzać?
+++
Zeny, domyślam się, że prawdziwa rzeczywistość inna
asiasido [2011-02-23 09:05:50] Ta kopalnia Luiza, to wygląda elegancko i czyściuteńko - na czynnych grubach rzeczywistość jest diametralnie inna :DDDD
dziękuję za uzupełnianie informacji, bo jak widać miałam tylko zielone pojęcie :)
gobo32 [2011-02-22 17:58:04] Gwoli uzupełnienia: te malownicze półkola to ringi. Na kopalni Ziemowit (pracowałem tam przez rok jako elektryk w celu uniknięcia służby wojskowej w stanie wojennym) widziałem tak zaciśnięte chodniki, że trza było się przedostawać na czworaka po kilkaset metrów...
...;)
qobo32, dzięki, teraz rozumiem :)
drogi które rozchodzą się ...
chodzi mniej więcej o to, że te malownicze półkola nie współpracowały z Matką Naturą tak jak to sobie założył człowiek. Gdy mamuśka trochę bardziej nacisnęła, profile zamiast wsuwać się w siebie, gięły się i łamały... Rzecz jasna w Luizie do tego nie dojdzie:)
qobo32, że co ? :) bardzo trudny zestaw słów dla mnie :) ja laik w tych sprawach :)
...a ściślej rzecz biorąc - metalowe odrzwia obudowy ŁP, czyli łukowej podatnej, która w rzeczywistości wcale nie była podatna, więc jakiś czas temu z niej zrezygnowano:)
ładne półkola..../
iskier, no może nie plener :) tylko spacer albo szwendanie się :) oj tam oj tam :)
plener w klaustrofobicznych podziemiach?
Boję się zamkniętych przestrzeni, ale u Ciebie wygląda to optymistycznie:)
:))