Straszne? Jakieś 3 tygodnie temu komórka uratowała mi życie, na zawał zeszłabym :/. W Austrii na którejś nartostradzie zgubiliśmy 11letniego syna, zjechał nie tam gdzie trzeba. Dzięki temu, że miał telefon udało nam się zlokalizować go i pomóc mu wrócić. Co przeżyliśmy to nasze :/.
Straszne? Jakieś 3 tygodnie temu komórka uratowała mi życie, na zawał zeszłabym :/. W Austrii na którejś nartostradzie zgubiliśmy 11letniego syna, zjechał nie tam gdzie trzeba. Dzięki temu, że miał telefon udało nam się zlokalizować go i pomóc mu wrócić. Co przeżyliśmy to nasze :/.
nawet na stoku komóra...straszne czasy ....