"Dwa serca złączone, klucz rzucony w morze - nic nas nie rozdzieli tylko Ty o Boże!" a może być i tak: "Dwa serca złączone, klucz rzucony w piasek - nic nas nie rozdzieli tylko ojca pasek!" NAJLEPSZE WALENTYNKOWE ŻYCZENIA DLA WAS OD JOGINA!!!
Do tego romantycznego zdjęcia, jeśli wolno, dodam swój (stary wprawdzie) ale urody wielkiej sonet o miłości:
Na co komu miłość...
Na co komu miłość, kiedy burczy w kiszkach
Co niewypełnione, drą się jak przeklęte
Na co komu miłość, gdy łapie zadyszka
Strome schody wygodnym stają się wykrętem
Do głowy mi dziś przyszło, wstając od kanasty
(Gdym do sąsiada przegrał wszystko, com miał z sobą)
Że z wybiciem północy luty jest czternasty
Święto cudne, co kalendarza każdego ozdobą
Radować się wypada, piękną czyniąc minkę
Uczucia pałać żarem, nader spontanicznie:
Imieniny dziś mają wszystkie Walentynki!
Kwiatuszki, za krwawicę zakupię prześliczne
Ten sam co rok adresat, próżne lasek kwiki -
Umaję znów kwieciem me kochane owsiki!
Aaaa, dziękować, dziękować, Marku Aureliuszu:) W. Timetotime, małż płodzi właśnie, jeno stukot klawiszy sie roznosi w powietrzu... Płodzi złośliwość recenzyjną, więc dobrze Mu pewnie wychodzi. |Ze śmiechem, ale złośliwym jak u Azazela.
To mu chyba popalić dajesz, bo my już razem chyba ze 105 lat, a mój nadal przez życie z uśmiechem na ustach idzie ;). A jutro to nawet na randkę idziemy, o! :)
///bez komentarza... ;))
pozytywna fota..mają ,,wyraźną ,, przyszłość przed sobą..:)
he,he
Uśmiech najlepszy;)
Walentynkowe " slonienie" sie ;)
fajne
Cztery, powiadasz... No, niezła jazda:)))) Fabroosie, hepy dej walentajn:)
http://www.youtube.com/watch?v=mK777a2xU_0 --- serdecznie Was pozdrawiam :)
hapi walentaj dej ;-) świntuchy...no ok słoniuchy ?
...dla mnie bomba!... :)))))))))))))
O żesz świntuchy jedne!
Niedwuznaczna żaluzja..... ;))))))) I co małż z ową uczynił ( pomijając , skądinąd urocze , uzewnętrznienie literackie ....??? ;)
My Cię tu wspieraliśmy..to teraz gadaj jak było...:)))))))))))))))))
ale ekstaza w tych czarnych oczach ... zazdrość d... ściska :)))
"Dwa serca złączone, klucz rzucony w morze - nic nas nie rozdzieli tylko Ty o Boże!" a może być i tak: "Dwa serca złączone, klucz rzucony w piasek - nic nas nie rozdzieli tylko ojca pasek!" NAJLEPSZE WALENTYNKOWE ŻYCZENIA DLA WAS OD JOGINA!!!
ależ artyzm! ale żeby komuś życzyć żeby go ktoś od tyłu ;) pozdrowienia :*
Aaaa, cześć, kochana:) Też bzykanko się marzy przed północą?:)))))))
witaj Aniu:)
"to są imiona mojej stareeeej":))))))))
http://greencat.wrzuta.pl/audio/2TCLtq51WCB/tadeusz_chyla_-_spis
Kurde, trąbienie dopiero daje "pałera":)))))
no to pojechałaś...hahahhahaa ... a tak nawiasem mówiąc: to co słonie też przez sextelefon trąbią?
Musi się świecić, jak "wiadomoco":)
Ania, a frotowe nie może być?
Yargol...tak zawsze sie dzieje :(
ale w sumie kicha((( wersy się pozlepiały(((
Widzita! Też dostałam od literata mojego:))))))) Senkju, Yarguol:)
Blumy, prześcieradło mi tu atłasowe na jutro donieść, umościmy się po połowie na dyzurach nocnych i świętować będziem przez sekstelefon:)
Do tego romantycznego zdjęcia, jeśli wolno, dodam swój (stary wprawdzie) ale urody wielkiej sonet o miłości: Na co komu miłość... Na co komu miłość, kiedy burczy w kiszkach Co niewypełnione, drą się jak przeklęte Na co komu miłość, gdy łapie zadyszka Strome schody wygodnym stają się wykrętem Do głowy mi dziś przyszło, wstając od kanasty (Gdym do sąsiada przegrał wszystko, com miał z sobą) Że z wybiciem północy luty jest czternasty Święto cudne, co kalendarza każdego ozdobą Radować się wypada, piękną czyniąc minkę Uczucia pałać żarem, nader spontanicznie: Imieniny dziś mają wszystkie Walentynki! Kwiatuszki, za krwawicę zakupię prześliczne Ten sam co rok adresat, próżne lasek kwiki - Umaję znów kwieciem me kochane owsiki!
+/
no rozumiem,że obrus robi za pościel..;)
Wakawka gorzej....w obrusie :D
Aaaa, dziękować, dziękować, Marku Aureliuszu:) W. Timetotime, małż płodzi właśnie, jeno stukot klawiszy sie roznosi w powietrzu... Płodzi złośliwość recenzyjną, więc dobrze Mu pewnie wychodzi. |Ze śmiechem, ale złośliwym jak u Azazela.
słonie też? w pościeli...?
To mu chyba popalić dajesz, bo my już razem chyba ze 105 lat, a mój nadal przez życie z uśmiechem na ustach idzie ;). A jutro to nawet na randkę idziemy, o! :)
Zapomniałem o pozdrowieniach dla małżonka :)
Nonka, ale przeca nie na mój widok:))))))))
niezłe:)
Pewnie,Timetotime, my już jakieś sto lat ze sobą:)
Twój małż przecie zawsze uśmiechnięty.....:P
Oj, to aż trzeba walczyć o jego uśmiech? :)
:D :D :D
Z opisem kapitalne.... Pomysł i wykonanie wspaniałe... Pozdrawiam
Nonka, o uśmiech małża walczę...:)
Ale dlaczego zablokowałaś oceny? Miałabyś same dyszki!
A słonikowi aż trąba zesztywniała :P
Dokładnie, pożyczone święta się nie liczą. Ale cmoka wapniakowi dać mogę, jakem wapniaczka:)
Za Nocą Kupały jestem.
kankai - w naszej kulturze powinniśmy świętować noc kupały a nie jakieś tam walentynki. A zadowolonemu słonikowi szczerze gratuluję :)
Ania jesteś MISZCZEM!!!!
No dobra, skoro dla małża, to nic nie mówię, domyślam się jeno ;)...
;DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
;D