Opis zdjęcia
Sklep mięsny w Dyiarbakir - wrzucam jeszcze raz, bo wczoraj przeleciało zanim zdążyłem odświeżyć stronę. Dziękuję Mayi, skrzypcom i Panu Adamowi Szrotkowi za komentarze... :)
Opis zdjęcia
Sklep mięsny w Dyiarbakir - wrzucam jeszcze raz, bo wczoraj przeleciało zanim zdążyłem odświeżyć stronę. Dziękuję Mayi, skrzypcom i Panu Adamowi Szrotkowi za komentarze... :)
a widzisz.... bo myśmy stopem jeździli po Turcji, stąd może to moje "dotarliście"... ;-) pzdrwm
jagraf: słowo "dotarliście" sugeruje, że przedzieraliśmy się tam z maczetą przez dżunglę, walcząc z głodem, tubylcami i dzikimi zwierzętami. W sumie było to nieco prostsze: wsiedliśmy w klimatyzowany autobus i pojechaliśmy nad jezioro Van :) A co do dzieci (i dorosłych też), to pod względem namolności Turcja rzeczywiście jest na samym końcu...
to jak już wdaliśmy się w dyskusje, to odpiszę za Stasia, że jeśli chodzi o Turcję to dotarliśmy najdalej na wschód jak się da, czyli do Iranu ;) A dzieciaki o wiele gorsze są w innych krajach atrabskich - w Turcji to jest druga liga jeśli chodzi o namolność :)
dotarliście dalej na wschód niż Dyiarbakir? jak wam się podobały tabuny dzieciakuff latające wokół turystuff jak muchy? na mojego kumpla jeden zaczął pluć, bo nie dostał cukierka... wtedy stwierdziliśmy, że pora wracać na zachut... ;-) (jezioro van widzieli? ładne?)
Żona mi podpowiada, że to płucka. Aby uprzedzić dalsze pytania: to na dole to nie są rybki... :)
ło matko!! same trupy!! a co to jest to martwe czerwone?? zdjecie swietne!!
buuu, czy nikt nie lubi flaczków?....
bdb.
ni ma za co - nadal misie podoba :]