Co znaczy rzeczywistość? Nie ma jednej rzeczywistości, każdy widzi inaczej, filtruje przez swój mózg, przekonania, światopogląd itd. Staram się w ten sposób montować, żeby to wyglądało na zastaną scenę. Tworzę własną rzeczywistość, czy mniej realną od tej "normalnej"?
nie nie, mnie chodzilo o rzeczywistosc. Owszem, fotografia to sztuka zaklamywania rzeczywistosci, ale niech to bedzie rzeczywistosc, ktora miesci sie w obszarze postrzegania zmyslem wzroku. Natomiast przy grafice moj mozg sie butuje:) Odbiera z ciekawoscia, ale nie chce pozostac na dluzej:)
spoko, akceptuję to :) Co jednak dzisiaj znaczy soute? Odbitka zrobiona w ciemni będzie soute, zeskanowana do netu niewiele się różni od cyfrowej manipulacji...
na miniaturze przez chwile pomyslalm, ze to szczotka do wc a nie maselnica...lubie do Ciebie zajrzec, podziwiam pomysly ale...fotografie wole jednak w wersji ...hm...nazwijmy "soute" :)
babcina maśliczka,fajna jest;)
Największa maselnica świata... W Teksasie mogłaby to być rzeczywistość. :D
:-)
no tak CZEKOLADA jest od fioletowej krowy :0 pozdr..
Darku, nie wszyscy widzieli maselnicę, u mnie na wsi w domu stoi :)
ten komentarz na końcu to dla tych z miasta :)))
:)
he he
Co znaczy rzeczywistość? Nie ma jednej rzeczywistości, każdy widzi inaczej, filtruje przez swój mózg, przekonania, światopogląd itd. Staram się w ten sposób montować, żeby to wyglądało na zastaną scenę. Tworzę własną rzeczywistość, czy mniej realną od tej "normalnej"?
nie nie, mnie chodzilo o rzeczywistosc. Owszem, fotografia to sztuka zaklamywania rzeczywistosci, ale niech to bedzie rzeczywistosc, ktora miesci sie w obszarze postrzegania zmyslem wzroku. Natomiast przy grafice moj mozg sie butuje:) Odbiera z ciekawoscia, ale nie chce pozostac na dluzej:)
!!
spoko, akceptuję to :) Co jednak dzisiaj znaczy soute? Odbitka zrobiona w ciemni będzie soute, zeskanowana do netu niewiele się różni od cyfrowej manipulacji...
na miniaturze przez chwile pomyslalm, ze to szczotka do wc a nie maselnica...lubie do Ciebie zajrzec, podziwiam pomysly ale...fotografie wole jednak w wersji ...hm...nazwijmy "soute" :)