Przem(ku?)> dopiero teraz przeczytałamTwój komentarz pod moim zdjeciem, więc odpowiem tutaj: nistety pływałam tylko kajakiem, nie wiem jak to jest na jachcie; jacht z mojej fotki pływał po Zalewie Kamieńskim; a najfajniejsza była towarzyszka Krasnala, jak oan się uwijała przy odcumowywaniu!
Belka z przodu psuje bardzo to zdjęcie. Nie wiem także, co jest głownym obiektem - jacht czy widoczek za nim. Zdjecie, ktore minąlbym obojetnie....
No tak, ale ja nie jestem żeglarzem i nie bywam w Mikołajkach....
dzieki będę zaglądał a co do saperek to niestety przyznaje racje z tym ze uwazam ze jezeli kogos w domu nie nauczono ze nie zostawia sie "kupy" na srodku pokoju i nie przykrywa dywanem to ... mozna im tylko wspólczuc co nie znaczy ze tolerowac :))
taboo po mazury zapraszam także do siebie i zgadzam sie z urigubu w kwesti obsranych krzaków, choć odbijacze wywalone za burte to napewno nie powód do chwały. Pozdrawiam
taboo -> u mnie znajdziesz i mazury. A tak wogole to obijacze mi nie przeszkadzaja tak jak obsrane brzegi i sciezki. Do wakacyjnych Żagli powinni dawać mini-saperke a nie torbe na śmieci!
ladnie ... mało tu tematów zeglarskich albo ja nie moge ich zlokalizowac :) zdjecie hmmm czuje sie ze zaloga idzie spiewac szanty do bialego rana , nigdzie nie robi sie tego tak dobrze i wesolo jak na Mazurach :)) co do łodki nie wazne jaka ważne kto na niej pływa a coraz mniej niestety zeglarzy którzy wiedzą dlaczego nie plywa sie z odbijaczami za burta a coraz wiecej takich ktorzy łodke i patent (jezeli go mają) kupili za buraki :)) pozdrawiam :)
Da się wszędzie dojść nawet do brzegu. Po wciągnięciu miecza małe zanurzenie ale w ciasnych portach są już pewne problemy z manewrami. Wg. mnie te 29 stóp to już max na Mazurach. Braliśmy wtedy tak dużą bo w szczycie było nas 7 (w tym 2-kobiety) i było całkiem wygodnie. Na końcu było nas tylko 2+kobieta i też się dobrze pływało (żadnych problemów z masztem itp)
PrzemB, chodzi mi o to ze to za wielka krypa na mazury! Rozumiem ze nie wszyscy musza na dziko przybijać, ale ta wielkosc ogranicza takze liczbe przystani ktore mozna odwiedzic! A moze sie myle i sie da wszedzie dojsc? A co do mikolajek to w tej chwili chyba najmniej ciekawe miejsce na Mazurach.
Sliczne, zywe kolory
Super klimacik:)
Lubię zdjęcia nocne, może dlatego, że mi jak do tej pory zupełnie nie wychodzą :)
czuć zapach.. ;)
Ach te mazury :-).
Przem(ku?)> dopiero teraz przeczytałamTwój komentarz pod moim zdjeciem, więc odpowiem tutaj: nistety pływałam tylko kajakiem, nie wiem jak to jest na jachcie; jacht z mojej fotki pływał po Zalewie Kamieńskim; a najfajniejsza była towarzyszka Krasnala, jak oan się uwijała przy odcumowywaniu!
Belka z przodu psuje bardzo to zdjęcie. Nie wiem także, co jest głownym obiektem - jacht czy widoczek za nim. Zdjecie, ktore minąlbym obojetnie.... No tak, ale ja nie jestem żeglarzem i nie bywam w Mikołajkach....
.:: Bardzo ladnie naswietlone:) Pzdrw !!! ::.
Też fajne; )))POzdrawiam
dzieki będę zaglądał a co do saperek to niestety przyznaje racje z tym ze uwazam ze jezeli kogos w domu nie nauczono ze nie zostawia sie "kupy" na srodku pokoju i nie przykrywa dywanem to ... mozna im tylko wspólczuc co nie znaczy ze tolerowac :))
taboo po mazury zapraszam także do siebie i zgadzam sie z urigubu w kwesti obsranych krzaków, choć odbijacze wywalone za burte to napewno nie powód do chwały. Pozdrawiam
taboo -> u mnie znajdziesz i mazury. A tak wogole to obijacze mi nie przeszkadzaja tak jak obsrane brzegi i sciezki. Do wakacyjnych Żagli powinni dawać mini-saperke a nie torbe na śmieci!
ladnie ... mało tu tematów zeglarskich albo ja nie moge ich zlokalizowac :) zdjecie hmmm czuje sie ze zaloga idzie spiewac szanty do bialego rana , nigdzie nie robi sie tego tak dobrze i wesolo jak na Mazurach :)) co do łodki nie wazne jaka ważne kto na niej pływa a coraz mniej niestety zeglarzy którzy wiedzą dlaczego nie plywa sie z odbijaczami za burta a coraz wiecej takich ktorzy łodke i patent (jezeli go mają) kupili za buraki :)) pozdrawiam :)
Da się wszędzie dojść nawet do brzegu. Po wciągnięciu miecza małe zanurzenie ale w ciasnych portach są już pewne problemy z manewrami. Wg. mnie te 29 stóp to już max na Mazurach. Braliśmy wtedy tak dużą bo w szczycie było nas 7 (w tym 2-kobiety) i było całkiem wygodnie. Na końcu było nas tylko 2+kobieta i też się dobrze pływało (żadnych problemów z masztem itp)
PrzemB, chodzi mi o to ze to za wielka krypa na mazury! Rozumiem ze nie wszyscy musza na dziko przybijać, ale ta wielkosc ogranicza takze liczbe przystani ktore mozna odwiedzic! A moze sie myle i sie da wszedzie dojsc? A co do mikolajek to w tej chwili chyba najmniej ciekawe miejsce na Mazurach.
A mnie sie tytuł podoba; kojarzy się z latem, leniwym odpoczynkiem po dniu, spędzonym na wodzie... Miły nastrój.
Fajny klimat, ale ten słupek na pierwszym planie nieco przeszkadza.
z zasady popieram Mikołajki! pozdrawiam
spoko klimacik, ładna fotka
W tym czasie jedliśmy tam kolację. Fakt że tytuł przypadkowy a łajba pływa całkiem dobrze chociaż Fortuna 27 lepiej
a śliczna kompozycja, bardzo ładnie to wygląda, pozdrawiam
Skojarzenia z kolacja zadne. Dorzucilbym do kadru maszt kosztem nieciekawego dolu.
Nie rozumiem ludzi plywających po Mazurah takimi łajbami...