snieg jest przejarany, ale nie on jest najwazniejszy na zdjeciu, tylko poruszajacy sie narciarz, wiec nie uwazam tego za duza wade foty, biorac pod uwage, ze tam gdzie sa przejarania i tak nie byloby ostrosci, bo ostrosc ustawiona jest na narciarzu, wiec na tym sniegu nie byloby nic ciekawego, a przy tym swietle (okolo 11-12, pelne slonce) nie dalo sie tego sniegu, przynajmniej moim sprzetem i bez filtrow nie przepalic przy zalozeniu, ze najwazniejszy jest narciarz :) moglem jeszcze sprobowac podwojnie wywolac RAW-a i gumkowac w PS, ale tak czy inaczej duzo informacji bym i tak nie odzyskal
Rzeczywiście jak patrzę pod innym kątem na monitor to widać jakieś szczegóły na śniegu. Być może podwójne wywołanie RAW'a załatwiłoby sprawę. Pozdr :)
Dla mnie śnieg nie jest przepalony (choć dużo do przepału nie brakuje), widzę fakturę białego puchu - polecam Pełny Ekran. Prosto i ładnie.
snieg jest przejarany, ale nie on jest najwazniejszy na zdjeciu, tylko poruszajacy sie narciarz, wiec nie uwazam tego za duza wade foty, biorac pod uwage, ze tam gdzie sa przejarania i tak nie byloby ostrosci, bo ostrosc ustawiona jest na narciarzu, wiec na tym sniegu nie byloby nic ciekawego, a przy tym swietle (okolo 11-12, pelne slonce) nie dalo sie tego sniegu, przynajmniej moim sprzetem i bez filtrow nie przepalic przy zalozeniu, ze najwazniejszy jest narciarz :) moglem jeszcze sprobowac podwojnie wywolac RAW-a i gumkowac w PS, ale tak czy inaczej duzo informacji bym i tak nie odzyskal
Prześwietlony śnieg to wielki minus foty, a tak fajnie kurzy śniegiem za narciarzem..
ale przynajmniej narta konkretna :)
i o to chodzilo :)
ludzik z nartami zapitala po spalonym śniegu...