Wiadomo czego oczekiwano (ci co głosowali za prezydentem z solidarnosci do tej pory się nie doczekali swoich 100000000!). Oczywiście solidarnosc tak się sama nakręciła że o swoich przyziemnych postulatach nie pamieta.Teraz każdy cham ze sztachetą, który wyszedł na ulicę po tańśzy chleb i dostał od milicjanta w dupę, to "obalał system" (razem z Wojtyłą i Reaganem) i walczył o "wolność".
No tak, wszyscy byli młodsi, w każdym razie wszyscy moi znajomi i krewni, ja byłem też dużo młodszy, a teraz niektórzy to nawet poumierali, ergo - za komuny było lepiej. Z drugiej strony zawsze mnie porażała głupota tzw. klasy robotniczej, czego oczekiwali obalając komunę? Willi z mercedesem dla każdego "czy się stoi, czy się leży"? Nowego Królestwa Bożego?
Było jak było, mam mieszane uczucia co do tamtego okresu, najważniejsze to dzisiaj i przysłowiowe jutro. Ze starego tylko wyciągać pozytywne wnioski, a przestępców minionych okresów karać aby było to przestrogą dla innych psychopatów przy władzy, w przyszłości jak i dzisiaj.
I samochodów żadnych nie było na ulicach w stanie wojennym. Cisza błoga i świeże powietrze. Tylko helikopter czasem przeleciał z dostawą szynki do milicyjnych ośrodków wypoczynkowych (autentyk).
Normalnie to kraj by wtedyl miodem i mlekiem plynacy - ale tak jest zawsze pamieta sie tylko te dobre strony. A moze faktycznie bylo lepiej? O prace nie trzeba bylo sie martwic, dostawalo sie zlecenie i jechalo. O nic nie trzba bylo sie martwic, wladza zrobila wszystko za Ciebie, ot czasmi szturmowke poniesc na 1 maja lub 22 lipca, ale czy to duza cena za blogi spokoj, myslec nie trzeba bylo ...
może być coś gorszego niż bezdomność, wegetacja, tego zapewniam Cię nie było. Choćby tylko ten fakt.Dzisiaj też są podwyżki i co, nic, ludzie śpią na stacjach,kanałach itd to jest dobrze, dla kogo.
Wogóle wcześniej na połkach było wszystko, a co ważniejsze - wszyscy byli równi. nie było zadnych sklepów dla wojska, górników, rządówki czy cos w tym rodzaju. A te rozruchy na wybrzezu, w radomiu, ursusie i ta cała solidarność - nie, to nie maialo nic współnego z wprowadzeniem kartek, podwyżkami cen miesa i cukru, systemem pieciobrygadowym, sześciodniowym dniem pracy - bo przecież wtedy było wszystko na polkach a wszyscy byli rowni.
tylko ocet na półkach był gdy solidarność zatrzymała strajkami cały przemysł, o tym należy wiedzieć i pamiętać,wcześniej było wszystko w cenach porównywalnych do dzisiejszych, tylko ekologiczne to wszystko było.Nie jestem za tamtym systemem, ale wiem że ten podział to miał na celu dorwanie się do żloba pewnych grup, żyjąch sobie godnie do dziś. Dzisiaj ludzie są bardziej zróżnicowani, są lepsi i gorsi, jeden z przykładów,lepsi dostaną za wypadek 250 tys.i nieważne czy się do tego sami przyczynili butą, czy byli pijani wymuszając na podwładnych, gorsi ginący nie ze swojej winy w wypadkach gó... /np. hala w Katowicach, drogowe,umierający w szpitalach z powodu braku leków czy błędów medycznych/.
70200, trzeba jeszcze dodać że szkoły i uczelnie były za darmo,leczenie nieważne kto kim był,nikt na badania nie czekał rok czy na leki które są nierufundowane,ponadto był obowiązek pracy dla wszystkich, nie trzeba było jej szukać za granicą,widać nie wszyscy to doceniali.
żli socjaliści wysyłali wszystkie dzieci na kolonie a rodziców na wczasy ... podręczniki się nie kupowało tylko dostawało od starszych klas ... opłaty za mieszkania prąd i gaz były minimalne ... ot taki to był zły system ...
Wiadomo czego oczekiwano (ci co głosowali za prezydentem z solidarnosci do tej pory się nie doczekali swoich 100000000!). Oczywiście solidarnosc tak się sama nakręciła że o swoich przyziemnych postulatach nie pamieta.Teraz każdy cham ze sztachetą, który wyszedł na ulicę po tańśzy chleb i dostał od milicjanta w dupę, to "obalał system" (razem z Wojtyłą i Reaganem) i walczył o "wolność".
no no no.../
Łasic, no wiesz... :)
No tak, wszyscy byli młodsi, w każdym razie wszyscy moi znajomi i krewni, ja byłem też dużo młodszy, a teraz niektórzy to nawet poumierali, ergo - za komuny było lepiej. Z drugiej strony zawsze mnie porażała głupota tzw. klasy robotniczej, czego oczekiwali obalając komunę? Willi z mercedesem dla każdego "czy się stoi, czy się leży"? Nowego Królestwa Bożego?
jak zwykle, zdjęcia zostają na ostatku, ujęcie dokumentalne :)
Było jak było, mam mieszane uczucia co do tamtego okresu, najważniejsze to dzisiaj i przysłowiowe jutro. Ze starego tylko wyciągać pozytywne wnioski, a przestępców minionych okresów karać aby było to przestrogą dla innych psychopatów przy władzy, w przyszłości jak i dzisiaj.
I samochodów żadnych nie było na ulicach w stanie wojennym. Cisza błoga i świeże powietrze. Tylko helikopter czasem przeleciał z dostawą szynki do milicyjnych ośrodków wypoczynkowych (autentyk).
Spartak, to nie milicjant, tylko generał lotnictwa, zresztą dobry pilot.
A tak w ogóle, to ten milicjant Toma Hanksa przypomina :)
no tak, jeśli się uczepie jakiejś tezy, to nowe argumenty są zawsze dobre, jeśli starych juz się nie da bronić
Normalnie to kraj by wtedyl miodem i mlekiem plynacy - ale tak jest zawsze pamieta sie tylko te dobre strony. A moze faktycznie bylo lepiej? O prace nie trzeba bylo sie martwic, dostawalo sie zlecenie i jechalo. O nic nie trzba bylo sie martwic, wladza zrobila wszystko za Ciebie, ot czasmi szturmowke poniesc na 1 maja lub 22 lipca, ale czy to duza cena za blogi spokoj, myslec nie trzeba bylo ...
może być coś gorszego niż bezdomność, wegetacja, tego zapewniam Cię nie było. Choćby tylko ten fakt.Dzisiaj też są podwyżki i co, nic, ludzie śpią na stacjach,kanałach itd to jest dobrze, dla kogo.
Wogóle wcześniej na połkach było wszystko, a co ważniejsze - wszyscy byli równi. nie było zadnych sklepów dla wojska, górników, rządówki czy cos w tym rodzaju. A te rozruchy na wybrzezu, w radomiu, ursusie i ta cała solidarność - nie, to nie maialo nic współnego z wprowadzeniem kartek, podwyżkami cen miesa i cukru, systemem pieciobrygadowym, sześciodniowym dniem pracy - bo przecież wtedy było wszystko na polkach a wszyscy byli rowni.
tylko ocet na półkach był gdy solidarność zatrzymała strajkami cały przemysł, o tym należy wiedzieć i pamiętać,wcześniej było wszystko w cenach porównywalnych do dzisiejszych, tylko ekologiczne to wszystko było.Nie jestem za tamtym systemem, ale wiem że ten podział to miał na celu dorwanie się do żloba pewnych grup, żyjąch sobie godnie do dziś. Dzisiaj ludzie są bardziej zróżnicowani, są lepsi i gorsi, jeden z przykładów,lepsi dostaną za wypadek 250 tys.i nieważne czy się do tego sami przyczynili butą, czy byli pijani wymuszając na podwładnych, gorsi ginący nie ze swojej winy w wypadkach gó... /np. hala w Katowicach, drogowe,umierający w szpitalach z powodu braku leków czy błędów medycznych/.
partizan [2011-01-28 11:05:50] > W wielkiej brytanii jakoś sie nie boją - to pytanie o winę chuliganów, czy stróży prawa?
chuligani bali się stróżów prawa. teraz role się odwróciły..
tak, tak, a ocet na półkach to był zbiorową halucynacją
70200, trzeba jeszcze dodać że szkoły i uczelnie były za darmo,leczenie nieważne kto kim był,nikt na badania nie czekał rok czy na leki które są nierufundowane,ponadto był obowiązek pracy dla wszystkich, nie trzeba było jej szukać za granicą,widać nie wszyscy to doceniali.
ZD!!
mo świnie!
żli socjaliści wysyłali wszystkie dzieci na kolonie a rodziców na wczasy ... podręczniki się nie kupowało tylko dostawało od starszych klas ... opłaty za mieszkania prąd i gaz były minimalne ... ot taki to był zły system ...
Towarzyszu generale - ja do wojska nie chće wcale. Synek - jużeś popadł w matnię - czuję na ramionku miesko armatnie.
extra ujęcie
No,no ! Bedzie z ciebie komandos :)
rewela :))
:) !!!
jest historia
Blondynek przypomina mi tego co ukradł księżyc...
arteck [2011-01-27 09:51:25] jeszcze trochę i to wróci.
Głupi Jaś [2011-01-27 09:35:34] Wtedy to nawet nie obywatelu generale a towarzyszu generale!
świetna jest!
Motyla noga! Kurcze pióro!
Melduję posłusznie panie.. tfu.. obywatelu generale...
prawda czasu, prawda ekranu! klasa!
służbową komórką robione :)
brawo, brawo!
hehehe, super!
na ZD, na ZD!!!!
Jaka fota!!!!!!!!!!!!