fotoren [2011-01-20 13:16:13] - Gdyby Dziadek Mróz nie oklapł i nie sflaczał, to by Wam, niewiasty, takiego siarczystego klapsa dał, że odeszłaby Wam ochota na prezentowanie mu swoich atrybutów (skądinąd ponętnych). Cóż jakie czasy, takie zimy, takaż i kondycja Mistrza Siarczystości. ;-/
Pozwolicie jednak, że zostawię sobie tą fotkę w folio:) Mam do niej sentyment , choć sesja trwała...jakieś 4 minuty:))). A, że Mróz się nie postarał, no cóż Mistrzu Ciętej Riposty...wiem z doświadczenia ,że dojrzała kobieta, która ma dzieci nie zawsze ma takie atrybuty jakby grono męskie chciało oglądać:) Ale moim zdaniem to jest mało ważne....choć do swoich aktów podchodziłabym pewnie z dużą dozą samokrytycyzmu:).Pozdrawiam!!!!
O Bosz, tracę wiarę w Dziadka Mroza... staruszek oklapł i sflaczał, skoro na takie rzeczy pozwala. Ale jestem pełen podziwu dla techniki, nie wiedziałem tylko, że skaner bębnowy tak zniekształca górną i dolną krawędź ;-/
bez uwag ...
+++ Ma w sobie coś +++ ma w sobie coś co sprawia że nie przechodzi sie obojetnie +++
fotoren [2011-01-20 13:16:13] - Gdyby Dziadek Mróz nie oklapł i nie sflaczał, to by Wam, niewiasty, takiego siarczystego klapsa dał, że odeszłaby Wam ochota na prezentowanie mu swoich atrybutów (skądinąd ponętnych). Cóż jakie czasy, takie zimy, takaż i kondycja Mistrza Siarczystości. ;-/
Wygląda jak ukryty za krzakiem zboczeniec - ekshibicjonista ;).
Przyłapana na przysiadce pod drzewkiem. Tylko po co się rozbierała?
:))))
Fotoren: pozwalamy:) Pozdrowienia dla Ciebie i matki dzieciom. Milego dnia zycze :)
Pozwolicie jednak, że zostawię sobie tą fotkę w folio:) Mam do niej sentyment , choć sesja trwała...jakieś 4 minuty:))). A, że Mróz się nie postarał, no cóż Mistrzu Ciętej Riposty...wiem z doświadczenia ,że dojrzała kobieta, która ma dzieci nie zawsze ma takie atrybuty jakby grono męskie chciało oglądać:) Ale moim zdaniem to jest mało ważne....choć do swoich aktów podchodziłabym pewnie z dużą dozą samokrytycyzmu:).Pozdrawiam!!!!
bez szału
wstrętnych uzurpatorom mówimy zdecydowane NIE
O Bosz, tracę wiarę w Dziadka Mroza... staruszek oklapł i sflaczał, skoro na takie rzeczy pozwala. Ale jestem pełen podziwu dla techniki, nie wiedziałem tylko, że skaner bębnowy tak zniekształca górną i dolną krawędź ;-/
podziwiam dziweczyny w takimstanie na mrozie:)
Cyc i nic
Masz takie ciekawe folio...ale ta fotka mi sie nie podoba. Pozdrawiam
dobre
:)))może i nadchodzi:)))
Tego to ja już nie ogarniam....
lesniczy nadchodzi