w mojej podstawówce tarcza, chusteczka do nosa - były sprawdzane wyrywkowo - głównie w czasie przerw... a worek od kapci (o kapciach nie wspomnę) - kontrolowały Panie Woźne - okresowo zamieniające się w Panie Szatniarki :))
barszczon [2011-01-18 17:37:41] apele to pryszcz....ale przetrwanie w takiej szkole to było coś....książkę można było by napisać;D i to dobrą książkę;DDD na lekcjach rysunku technicznego siedzialo się przy swojej desce kreślarskiej według kolejności dziennika a do odpowiedzi było przepustką: zeszyt w którym pisało się pismem technicznym,który był najpierw sprawdzany;D pózniej jeśli przeszedłeś selekcje wstępną,była sprawdzana BIAŁA koszula,krawat,tarcza,grzebień i czysta chusteczka do nosa.Po tym wszystkim,mialeś trzy pytania,jęsli polegleś na pierwszym, to nie było szansy, odp na pozostale(choćbyś nawet znal odp;) na pózniejsze pytania) Dodam tylko,że nie było jak w normalnej szkole półrocze,tylko cztery pół okresy,wystarczyło,że miałeś na jeden pół okres trzy pały to miałeś wylotke;DDD
:))) no to miałeś przechlapane... z tego co wiem - na tych apelach nic nie kazano śpiewać, sprawdzano, czy wszyscy są zdolni do działania w terenie :))
miałem takie apele codziennie w swojej szkole:D tylko u nas było podstawą biała koszula,krawat+przyszyta tarcza na rękawie;D i spiewalo sie: KIEDY RANNE WSTAJĄ ZORZE ;DDD to były czasy......
:))
stare dobre czasy.....jak się teraz wspomina,kiedyś było to "horrorem"
w mojej podstawówce tarcza, chusteczka do nosa - były sprawdzane wyrywkowo - głównie w czasie przerw... a worek od kapci (o kapciach nie wspomnę) - kontrolowały Panie Woźne - okresowo zamieniające się w Panie Szatniarki :))
a tera mamy inteligenty po gimnazjum i lycencjacie - takli mówi mam licencjata :)))))
barszczon [2011-01-18 17:37:41] apele to pryszcz....ale przetrwanie w takiej szkole to było coś....książkę można było by napisać;D i to dobrą książkę;DDD na lekcjach rysunku technicznego siedzialo się przy swojej desce kreślarskiej według kolejności dziennika a do odpowiedzi było przepustką: zeszyt w którym pisało się pismem technicznym,który był najpierw sprawdzany;D pózniej jeśli przeszedłeś selekcje wstępną,była sprawdzana BIAŁA koszula,krawat,tarcza,grzebień i czysta chusteczka do nosa.Po tym wszystkim,mialeś trzy pytania,jęsli polegleś na pierwszym, to nie było szansy, odp na pozostale(choćbyś nawet znal odp;) na pózniejsze pytania) Dodam tylko,że nie było jak w normalnej szkole półrocze,tylko cztery pół okresy,wystarczyło,że miałeś na jeden pół okres trzy pały to miałeś wylotke;DDD
:))))))))))))))
ja to dalej to śpiewam memu kotu :)
bofink [2011-01-18 17:35:42] buahahahaha to zuch z Ciebie!
:))) no to miałeś przechlapane... z tego co wiem - na tych apelach nic nie kazano śpiewać, sprawdzano, czy wszyscy są zdolni do działania w terenie :))
mnie kazali to spiewac : http://www.youtube.com/watch?v=S6P6UCBlddc
papajedi [2011-01-18 17:31:30] owego czasu, były tylko, dwie takie szkoły w Polsce;D teraz juz chyba nie ma żadnej.
o ku............ Onland dzie Ty trafiłes ?
miałem takie apele codziennie w swojej szkole:D tylko u nas było podstawą biała koszula,krawat+przyszyta tarcza na rękawie;D i spiewalo sie: KIEDY RANNE WSTAJĄ ZORZE ;DDD to były czasy......