Z albumu Alka. Rok 1965. Plutycze. Na zdjęciu Alek, Janek (tyłem), babcia Alka - Anna (pochodząca z Brześcia, zd. Nikiciuk) oraz mama Alka - Lida. Autor - J. Owsiejczuk z Dorożek.
Partizan, to był niespodziewany atak zimy, pamiętam. Ze Strabli przywiozła nas Matula rowerem, obaj siedzieliśmy na przedłużonym przez deskę bagażniku . Spowrotem do domu przyszło wracać się sankami...
Gata, sam bym chciał wiedzieć, co porabia. może się odezwie i nam opowie..:) Anna, Plutycze to śliczna, kolorowa, drewniana wioseczka w gminie Bielsk Podlaski, nad Narwią. na odwrocie zdjęcia widniała data 05.10.1965, ale jakoś listowia nie widać, jak na początek października..
miałem gumiaczki z górną cześcią, nad kostką filcowe :) Takie mini gumofillce....
jak zwykle ...
Alek, ale jakie gumiaczki fajowe miałeś..:D
świetne jest!
Partizan, to był niespodziewany atak zimy, pamiętam. Ze Strabli przywiozła nas Matula rowerem, obaj siedzieliśmy na przedłużonym przez deskę bagażniku . Spowrotem do domu przyszło wracać się sankami...
:-))))))))))
piękne
Gata, sam bym chciał wiedzieć, co porabia. może się odezwie i nam opowie..:) Anna, Plutycze to śliczna, kolorowa, drewniana wioseczka w gminie Bielsk Podlaski, nad Narwią. na odwrocie zdjęcia widniała data 05.10.1965, ale jakoś listowia nie widać, jak na początek października..
to były czasy:) i piękne okolice
jaka reporterka :) a gdzie Piotrzon znikł?