.. z deydykacją dla mojej mamy, która na tyle lubi oglądać na plf moje prace, że zafundowała mi konto+ bo stwierdziła, że za mało ich tu pokazuje ;) -> http://sjsw-aqva.blogspot.com/2011/04/piotr-meller-incredible-india-cz-5_11.html
Mayrah -> Portret za kaskę kompletnie się nie sprawdza. Równie dobrze można fotografować manekina. Zainteresowanie imho musi być obustronne inaczej nie mam mowy o portrecie. Ja najczęsciej zaczynałem od uśmiechu albo kiwnięcia, jeśli ktos odpowiedział uśmiechem i zobaczyłem to coś, wtedy proponowałem portet :) jeśli ten ktoś się zgodził to ok, jeśli nie (takie przypadki też miałem) to też w porządku. O rozmowie o kasie wogóle nie było mowy przed fotografowaniem. Jeśli ktoś od tego zaczynął nie było tematu. Czasem proponowałem potem jakieś drobne ale z takimi co się narzucali i chcieli targować nawet nie rozmawiałem. Wyjątkiem był "pirat z karaibów" ale o nim już pisałem pod zdjęciem. Dzieciakom zdarzyło mi się kupować słodycze albo dać pieniążka już po krótkiej rozmowie i fotografowaniu. Bywało, że potem te same dzieciaki wracały z kolegą, koleżanką ale ja już wiedziałem że wtedy o portretach mogę zapomnieć więc nie fotografowałęm. Najfajniesi są ludzie na wsiach, dla których jesteś atrakcją na miare gwiazdy Bollywood. Dla nich największą radochą była rozmowa ze mna i oglądane potem zdjęcia na wyświetlaczu.. może sami czuli się wtedy jak Bollywodzkie gwiazdy, kto wie? :) | moiraine -> ja bym powiedział nawet, że buddystyczny disneyland, no ale nie żałuję, że tam pojechałem :)
w BodhGaya byłam niecały miesiąc temu.. dzieci tam mało..chyba, że żebrzących bądź mnichów.. uśmiech dający wiele.. powiedz mi.. czy płaciłeś za zdjęcia fotografowanym? fajna praca.. 8+
Sliczne!
świetne !
Mayrah -> Portret za kaskę kompletnie się nie sprawdza. Równie dobrze można fotografować manekina. Zainteresowanie imho musi być obustronne inaczej nie mam mowy o portrecie. Ja najczęsciej zaczynałem od uśmiechu albo kiwnięcia, jeśli ktos odpowiedział uśmiechem i zobaczyłem to coś, wtedy proponowałem portet :) jeśli ten ktoś się zgodził to ok, jeśli nie (takie przypadki też miałem) to też w porządku. O rozmowie o kasie wogóle nie było mowy przed fotografowaniem. Jeśli ktoś od tego zaczynął nie było tematu. Czasem proponowałem potem jakieś drobne ale z takimi co się narzucali i chcieli targować nawet nie rozmawiałem. Wyjątkiem był "pirat z karaibów" ale o nim już pisałem pod zdjęciem. Dzieciakom zdarzyło mi się kupować słodycze albo dać pieniążka już po krótkiej rozmowie i fotografowaniu. Bywało, że potem te same dzieciaki wracały z kolegą, koleżanką ale ja już wiedziałem że wtedy o portretach mogę zapomnieć więc nie fotografowałęm. Najfajniesi są ludzie na wsiach, dla których jesteś atrakcją na miare gwiazdy Bollywood. Dla nich największą radochą była rozmowa ze mna i oglądane potem zdjęcia na wyświetlaczu.. może sami czuli się wtedy jak Bollywodzkie gwiazdy, kto wie? :) | moiraine -> ja bym powiedział nawet, że buddystyczny disneyland, no ale nie żałuję, że tam pojechałem :)
mnie Bodhgaya rozczarowała, dzieci było sporo, ale ogólnie to buddyjska Częstochowa. Pieniądze uliczni hindusi chcą zawsze i za wszystko :)
+++
w BodhGaya byłam niecały miesiąc temu.. dzieci tam mało..chyba, że żebrzących bądź mnichów.. uśmiech dający wiele.. powiedz mi.. czy płaciłeś za zdjęcia fotografowanym? fajna praca.. 8+
Fajną masz mamę - fotki zresztą też :)
R E W E L A C J A !!! Gratki dla Mamy ! :)
piękne :)
fajne, choć po tych wcześniejszych portretach wrażenie trochę mniejsze
Hehheh fajna mama:) i fita tez fajna!
Mama ma racje .....
tak, tak, zdecydowanie mamie trzeba podziękować :)
cudna :)
rewelacja
ilosc nie oznacza jakosci :P .. a szczerze .. fajny portret :)
oby więcej i więcej takich:)
z podziekowaniem dla mamy za to, że mozna więcej tak fajnych prac oglądać