Jak chcesz zrobić szybko i bezboleśnie serię zdjęć do HDR, to robisz najpierw dwie klatki kontrolne - jedna naświetlona na cienie, druga na światła. Następnie ustawiasz bracketing ekspozycji tak, by zawierał się pomiędzy ustalonymi wcześniej wartościami, migawkę w tryb zdjęć seryjnych i jedziesz z koksem. Przeciętnie rozgarnięta lustrzanka w takich warunkach świetlnych powinna poradzić sobie z serią zdjęć w czasie 1 - 1,5 sekundy, przy czym najkorzystniej byłoby uruchamiać migawkę wężykiem spustowym, ewentualnie pilotem, aby uniknąć poruszenia aparatu. To strona techniczna, kadrowanie to już zupełnie oddzielna bajka - tutaj niezbyt mi kadr leży.
no tak przy większej ilości zdjęć trudno zrobić to błyskawicznie. podobny problem jest z postacią na lodzie - jest ich tam kilku ;-)) Na chmury faktycznie nie zwracałem uwagi pod tym kątem - widocznie pasowały mi kompozycyjnie. Dziekuje za rzeczowe uwagi i zapraszam do dalszych
IMO, ta dolna część chmur to sprawia wrażenie oddalonych gór lodowca, wiadomo jednak że to są chmury, to układa się ciekawie jako całość kompozycyjnie. Jako chmury nie są dla mnie rażące, jest to mój subiektywny odbiór, i to jest piękne że każdy ma swój indywidualny odbiór, dlatego jednym coś się podoba, co dla innych jest nie do przyjęcia,
Bardzo fajnie to wygląda - plusy za ludzika...
+++
W tych warunkach -2 EV do +2 EV to aż nadto - cienie nie muszą świecić, a białe chmury nie muszą być czarne.
A po jaką cholerę kombinować, iMO -2 do 2 wystarczy. Ja robię co 1 , pięć zdjęć. Co do kadru to zgadzam się Głupim Jasiem, ciąłbym z prawej . PZDR
tak jest jesli chcemy tylko rozpietosc braketigową np od -2 do +2 EV co zrobic jesli chcemy wiecej ? - zaczynają sie jak widac problemy ...
Jak chcesz zrobić szybko i bezboleśnie serię zdjęć do HDR, to robisz najpierw dwie klatki kontrolne - jedna naświetlona na cienie, druga na światła. Następnie ustawiasz bracketing ekspozycji tak, by zawierał się pomiędzy ustalonymi wcześniej wartościami, migawkę w tryb zdjęć seryjnych i jedziesz z koksem. Przeciętnie rozgarnięta lustrzanka w takich warunkach świetlnych powinna poradzić sobie z serią zdjęć w czasie 1 - 1,5 sekundy, przy czym najkorzystniej byłoby uruchamiać migawkę wężykiem spustowym, ewentualnie pilotem, aby uniknąć poruszenia aparatu. To strona techniczna, kadrowanie to już zupełnie oddzielna bajka - tutaj niezbyt mi kadr leży.
no tak przy większej ilości zdjęć trudno zrobić to błyskawicznie. podobny problem jest z postacią na lodzie - jest ich tam kilku ;-)) Na chmury faktycznie nie zwracałem uwagi pod tym kątem - widocznie pasowały mi kompozycyjnie. Dziekuje za rzeczowe uwagi i zapraszam do dalszych
IMO, ta dolna część chmur to sprawia wrażenie oddalonych gór lodowca, wiadomo jednak że to są chmury, to układa się ciekawie jako całość kompozycyjnie. Jako chmury nie są dla mnie rażące, jest to mój subiektywny odbiór, i to jest piękne że każdy ma swój indywidualny odbiór, dlatego jednym coś się podoba, co dla innych jest nie do przyjęcia,
Wyglądają jak sklonowane. Po prostu trochę chmurki się przesuwały podczas robienia kilku zdjęć. Zdarza się ale to tylko ćwiczenia z HDR.
ale co z tymi chmurami jest nie tak?
IMO: chmury psują (dyskwalifikują) całe zdjęcie. ŁOK: 10 to za co?
hdr dobra sprawa,fota super zarówno kompozycyjnie jak i technicznie, nie przeciągnięty hdr.wyszło takie daleko realistyczne