Conan - a kto kupił Twoje foto? Mojego tez nikt nie chce. A tu gość Robi foty i zarabia. Kurde - luksus :) Ja zazdroszczę :) Ps. Do foty... Nie wiem, czy nie wolałbym tła bardziej jednolitego, bo dużo na nim przeszkadzajek :)
Conan,
nie lubie takich komentarzy bo swiadcza o kompletnej nieznajomosci rynku.
Fotografia jest produktem jak kazdy inny. Jedny wola lalki barbi, inni hig fashion, jeszcze inni otwarte nogi i zabawki. Produkuje jest wszystko na co jest popyt i w takim stylu jaki sobie zyczy klient ;-)
To nie byl shoot dla Ferrari ale z Ferarri.
To jest najnowszy model 458 Italia. Sa tylko 3 takie auta w UK. Naleza do tzw Car clubow, gdzie za ok 12,000 GBP rocznie (40 driving days) mozna sobie brac rozne auta (ok 40 modeli). Nie mielismy zbyt duzo czasu na szczegoly wiec nie kazde zdjecie jest dopracowane w 100%. Szczegolnie ze caly shoot byl sorganizowany w 1 dzien, bo zdjecia musz trafic do druku po nowym roku. Sesja tez trawala mozne z 3h wiec jest jak jest.
Nigdy nie ma tak ze wszystko jest w 100% dopracowane ;-) A moze zadko sie tak zdarza. Fotografia w Londynie to bardzo hektyczne zajecie niestety i zazwyczaj jest malo czasu aby cos przygotowac. Niestety recesja zabila buzdety i nikt nie chce za nic placic, wiec czesto sie to odbija na jakosci ;-(
Przy negocjacji kontraktu na taką sesję zastrzegłbym sobie możliwość przejechania się takim samochodem po zakończeniu zdjęć :). Doczepiłbym się do tego, że przy takim pozowanym zdjęciu koło powinno być ustawione w sposób, w którym konik na feldze byłby równo ustawiony.
dragoff [2010-12-19 18:14:34] haha dobrze wypatrzyłeś to :) mimo wszystko zdjęcie dobre :) podoba sie
wesołych świąt ... przy okazji :)
Ta... Ferrari, a na ścianie graffiti z Lamborghini :P
Może to ma swoją wartość komercyjną, ale estetyczną/ artystyczną, przynajmniej dla mnie, żadną.
wycacane, spoko jak tak chcieli.)))
manekin
Karykatura
Conan - a kto kupił Twoje foto? Mojego tez nikt nie chce. A tu gość Robi foty i zarabia. Kurde - luksus :) Ja zazdroszczę :) Ps. Do foty... Nie wiem, czy nie wolałbym tła bardziej jednolitego, bo dużo na nim przeszkadzajek :)
Conan, nie lubie takich komentarzy bo swiadcza o kompletnej nieznajomosci rynku. Fotografia jest produktem jak kazdy inny. Jedny wola lalki barbi, inni hig fashion, jeszcze inni otwarte nogi i zabawki. Produkuje jest wszystko na co jest popyt i w takim stylu jaki sobie zyczy klient ;-)
laske w fotoszopie wyprasowałeś to i konika przekręcić mogłeś, trzeba sobie radzić :)
To nie byl shoot dla Ferrari ale z Ferarri. To jest najnowszy model 458 Italia. Sa tylko 3 takie auta w UK. Naleza do tzw Car clubow, gdzie za ok 12,000 GBP rocznie (40 driving days) mozna sobie brac rozne auta (ok 40 modeli). Nie mielismy zbyt duzo czasu na szczegoly wiec nie kazde zdjecie jest dopracowane w 100%. Szczegolnie ze caly shoot byl sorganizowany w 1 dzien, bo zdjecia musz trafic do druku po nowym roku. Sesja tez trawala mozne z 3h wiec jest jak jest. Nigdy nie ma tak ze wszystko jest w 100% dopracowane ;-) A moze zadko sie tak zdarza. Fotografia w Londynie to bardzo hektyczne zajecie niestety i zazwyczaj jest malo czasu aby cos przygotowac. Niestety recesja zabila buzdety i nikt nie chce za nic placic, wiec czesto sie to odbija na jakosci ;-(
Przy negocjacji kontraktu na taką sesję zastrzegłbym sobie możliwość przejechania się takim samochodem po zakończeniu zdjęć :). Doczepiłbym się do tego, że przy takim pozowanym zdjęciu koło powinno być ustawione w sposób, w którym konik na feldze byłby równo ustawiony.
mega! :)
Będzie kalendarz?