Pozostanę przy swoim zdaniu. Nie chciałabym dodawać tej fotografii więcej dynamiki, bo moim zamysłem było pokazanie atmosfery skupienia i oczekiwania na efekt, jak to ktoś wcześniej napisał. Oczywiście, Ty mógłbyś pokazać to inaczej i ma prawo Ci się nie podobać :). Lubię to zdjęcie i niczego w nim nie zmieniłabym fotografując raz jeszcze tą sytuację.
Widzisz, byłam przy robieniu tylu tatuaży, że praca ta kojarzy mi się właśnie z pracą modelarza - mozolna dłubanina, precyzyjna robota, tylko monotonny brzęk maszynki słychać... A światło? Cóż - zastane, trudno coś od siebie dodawać... Wszak to zdjęcie reporterskie. Nad głową jarzeniówki, jakieś lampy bakteriobójcze, dlatego w b-w poszło...
IMO gipsowanie jest zdecydowanie przyjemniejsze, chociaż jego efekt nie daje takiej satysfakcji jak piękny tatuaż :). Chyba, że gips się ładnie przyozdobi, we wzorki jakieś ;).
Motylku? Ale, źe co? Tak dla upiększenia się? To może coś z biżuterii lepiej kupić?
Tatuaż powinien być czymś ważnym, symbolem, o czymś mówić, coś przypominać...
Mam 4 tatuaże, każdy coś znaczy i jest tylko MÓJ.
Zaznaczmy - jeśli o tzw. żółtaczce zakaźnej rzecz, czyli o wirusowym zapaleniu wątroby - że odmiana A jest stosunkowo (zwykle) niegroźną chorobą przenoszoną drogą pokarmową ("choroba brudnych rąk"), za to B i C (zwłaszcza C) potrafią być bardzo groźne. Na C nie ma szczepionki. B i C są też przenoszone drogą płciową. Warto być tego świadomym. Wszystko co napisałem bez związku ze zdjęciem, bo napisał timetotime [2010-12-17 21:39:22] wszystko co trzeba! ;-)
Igły są jednorazowe, sam je otwierasz prze rozpoczęciem tattoo, jak widzisz tatuujący jest w rękawiczkach jednorazowych, sanepid regularnie kontroluje studia tatuażu, tak jak i salony kosmetyczne, zakłady fryzjerskie i inne podobne przybytki. Poza tym akurat ja jestem zaszczepiona przeciw na żółtaczce - oddaję krew. To dodatkowe zabezpiecznie, świństwo możesz złapać wszędzie...
...lubię tatuaże,a foto mi bardzo pasuje...
dobry reportaż
Pozostanę przy swoim zdaniu. Nie chciałabym dodawać tej fotografii więcej dynamiki, bo moim zamysłem było pokazanie atmosfery skupienia i oczekiwania na efekt, jak to ktoś wcześniej napisał. Oczywiście, Ty mógłbyś pokazać to inaczej i ma prawo Ci się nie podobać :). Lubię to zdjęcie i niczego w nim nie zmieniłabym fotografując raz jeszcze tą sytuację.
Widzisz, byłam przy robieniu tylu tatuaży, że praca ta kojarzy mi się właśnie z pracą modelarza - mozolna dłubanina, precyzyjna robota, tylko monotonny brzęk maszynki słychać... A światło? Cóż - zastane, trudno coś od siebie dodawać... Wszak to zdjęcie reporterskie. Nad głową jarzeniówki, jakieś lampy bakteriobójcze, dlatego w b-w poszło...
A jak dodać dynamiki, skoro to praca spokojna, w skupieniu wykonywana? ;)
podoba się ,choć nie jestem zwolennikiem tego typu ozdób ;)
IMO gipsowanie jest zdecydowanie przyjemniejsze, chociaż jego efekt nie daje takiej satysfakcji jak piękny tatuaż :). Chyba, że gips się ładnie przyozdobi, we wzorki jakieś ;).
Na miniaturze jak gipsowanie mojej ręki :)
skupienie i oczekiwanie, podoba mi się
timetotime [2010-12-17 21:49:33] i słusznie, i słusznie :D
timetotime - zgadzam sie z Toba w 100%
łasic, timetotime napisałA, jestem kobietą :)
fleciku; napewno nie bedziesz zalowac........
Motylku? Ale, źe co? Tak dla upiększenia się? To może coś z biżuterii lepiej kupić? Tatuaż powinien być czymś ważnym, symbolem, o czymś mówić, coś przypominać... Mam 4 tatuaże, każdy coś znaczy i jest tylko MÓJ.
Sam jestem honorowym dawcą, oddałem ze 40 l.
Mam wazke na stopie i orla na lopatce. Znajomi sie smieja ze cale zoo sobie wytatuuje:)
Popieram oddawanie krwi, piękna sprawa ;)
Zaznaczmy - jeśli o tzw. żółtaczce zakaźnej rzecz, czyli o wirusowym zapaleniu wątroby - że odmiana A jest stosunkowo (zwykle) niegroźną chorobą przenoszoną drogą pokarmową ("choroba brudnych rąk"), za to B i C (zwłaszcza C) potrafią być bardzo groźne. Na C nie ma szczepionki. B i C są też przenoszone drogą płciową. Warto być tego świadomym. Wszystko co napisałem bez związku ze zdjęciem, bo napisał timetotime [2010-12-17 21:39:22] wszystko co trzeba! ;-)
Myślę o motylku na ....., ale czy ja wiem?
Polecam:) Mam dwa tatuaze i uwielbiam je.
fleciku , pewnie tez bys chciala tylko sie boisz troszke ?? :))))
Igły są jednorazowe, sam je otwierasz prze rozpoczęciem tattoo, jak widzisz tatuujący jest w rękawiczkach jednorazowych, sanepid regularnie kontroluje studia tatuażu, tak jak i salony kosmetyczne, zakłady fryzjerskie i inne podobne przybytki. Poza tym akurat ja jestem zaszczepiona przeciw na żółtaczce - oddaję krew. To dodatkowe zabezpiecznie, świństwo możesz złapać wszędzie...
Że też oni nie boją się adidasa, żółtaczek i tego innego świństwa:)
Normalnie "Miami Ink" :-)
Fajne ;)