W "okolicy" majowych świąt i jednego z dłuższych weekendów można doświadczyć tych moich zamierzchłych czasów podczas odbywającej się corocznie parady parowozów w Wolsztynie. Z tym, ze jest tam wówczas niemiłosierny tłok. Ale za to parowozy nawet zza granicy. W ubiegłym roku koniec kwietnia (http://www.parowozy.com.pl/parada2011.html).
Teraźniejszość daje nam możliwość doświadczenia uroku tych maszyn, a więc carpe diem. Na miejscu jest "uroczy" hotelik, z którego nie wykluczam iż też kiedyś skorzystam.
Uzupełnienie: ostrość nazwy miejscowości nie świadczy o ostrości zdjęcia, ponieważ napis ten jest zniszczony, rozmazany, nawet z odległości kilku metrów mało czytelny. Thnx.
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny. Goszczenia na 1. miejscu TOP-u to dla mnie całkowicie nowe doznania. Bawię się zdjęciami parowozów m.in. na zasadzie: "Ocalić od zapomnienia".
Sytuację ratują (wspomniane poniżej) uzyskane duże fundusze z Unii. Odrestaurowanie stacyjek bez regularnych kopciuchów raczej traci sens - to chyba był główny argument przetargowy. Na atrakcji w postaci ostatnich na świecie parowych pociągów kursowych, zależy również miastu Wolsztyn, no i chyba PKP.
dobrze pamiętasz trasę. doszły mnie słuchy że chcą wycofać parowozy z regularnych tras i puszczać dwa razy w roku(mam nadzieje że to plotka tylko)...fota fajna
Z tego co pamiętam palą na trasie Poznań-Wolsztyn conajmniej kilka ton węgla (8 ton w obie strony???). Na takie pytanie z pewnością odpowiedzą tacy fachowcy jak Liść Namiętny lub/i Marcin Kysiak.
Po wykorzystaniu dużych funduszów unijnych (nawet widziałem już plany przebudowy stacji), "potwory" mogą prezentować się w odrestaurowanej scenerii jeszcze okazalej.
Naprawdę, coś takiego jeździ. Morzę by takiego potwora w akcji zobaczyć. Miłe wspomnienie z dzieciństwa.
Chyba się jednak trochę katalizator uszkodził.
no qrna.... albo masz super wtyczke w PKP, albo to sie nazywa byc w konkretnym momencie w konkretnym miejscu. Na dodattek maszynista dymnal, ze az milo...
takie cuda na żywo to już mało spotykany rarytas
ale dymi,jak u mojej babci na małej stacji...
W "okolicy" majowych świąt i jednego z dłuższych weekendów można doświadczyć tych moich zamierzchłych czasów podczas odbywającej się corocznie parady parowozów w Wolsztynie. Z tym, ze jest tam wówczas niemiłosierny tłok. Ale za to parowozy nawet zza granicy. W ubiegłym roku koniec kwietnia (http://www.parowozy.com.pl/parada2011.html).
Teraźniejszość daje nam możliwość doświadczenia uroku tych maszyn, a więc carpe diem. Na miejscu jest "uroczy" hotelik, z którego nie wykluczam iż też kiedyś skorzystam.
urodziłem się przynajmniej 10 lat za późno, żeby móc podoświadczać świadomie uroku parowozów :(
I taką ciuchcią też jeździłam :)
Dworzec taki sam, jak w mojej rodzinnej miejscowości.
ale wali SUPER
PIękny obraz....
Wiadomo, że parowozownia padnie, ale nie wiadomo kiedy. Myślę, że kryzys się do tego mocno przyczyni - kto wpompuje w taki interes miliony.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110312/POWIAT14/170602312
Uzupełnienie: ostrość nazwy miejscowości nie świadczy o ostrości zdjęcia, ponieważ napis ten jest zniszczony, rozmazany, nawet z odległości kilku metrów mało czytelny. Thnx.
bdb
szkoda tylko że tak malo parowozu widać
zacne!
z fotograficznego punktu widzenia lepiej nie wsiadać, lecz śledzić
przejechać się tak:)
bardzo dobry kadr
Taka ciuchcia z dzieciństwem się kojarzy :)
ładne
bdb
Dziękuję Wszystkim za odwiedziny. Goszczenia na 1. miejscu TOP-u to dla mnie całkowicie nowe doznania. Bawię się zdjęciami parowozów m.in. na zasadzie: "Ocalić od zapomnienia".
dobre ;)
bdb
bardzo dobre to jest
bdb
znakomicie ułożone w kadrze
dobra focisza ++
+++
+
Sytuację ratują (wspomniane poniżej) uzyskane duże fundusze z Unii. Odrestaurowanie stacyjek bez regularnych kopciuchów raczej traci sens - to chyba był główny argument przetargowy. Na atrakcji w postaci ostatnich na świecie parowych pociągów kursowych, zależy również miastu Wolsztyn, no i chyba PKP.
dobrze pamiętasz trasę. doszły mnie słuchy że chcą wycofać parowozy z regularnych tras i puszczać dwa razy w roku(mam nadzieje że to plotka tylko)...fota fajna
podróż w czacie
podoba
Z tego co pamiętam palą na trasie Poznań-Wolsztyn conajmniej kilka ton węgla (8 ton w obie strony???). Na takie pytanie z pewnością odpowiedzą tacy fachowcy jak Liść Namiętny lub/i Marcin Kysiak.
Gdzie te parowozy z tamtych lat :)))
Po wykorzystaniu dużych funduszów unijnych (nawet widziałem już plany przebudowy stacji), "potwory" mogą prezentować się w odrestaurowanej scenerii jeszcze okazalej.
można powiedzieć, że dał czadu
bardzo lubię takie widoki :)
fajne... ile pali?
Dobre!
Za ten błąd przepraszam.Tak mi się jakoś napisało.
Naprawdę, coś takiego jeździ. Morzę by takiego potwora w akcji zobaczyć. Miłe wspomnienie z dzieciństwa. Chyba się jednak trochę katalizator uszkodził.
bardzo udane....
pkp rzadzi:)
Powiem więcej: jeździ codziennie (2x dziennie) wg rozkładu (PKP).
i jeszcze dzisiaj -TAKIE COŚ-jeździ???-przynajmniej jedzie-nie tak jak te na prąd!!!
fajne fajne :)
to się podobno nazywa trainspotting, a może lepiej steamspotting
:)
no qrna.... albo masz super wtyczke w PKP, albo to sie nazywa byc w konkretnym momencie w konkretnym miejscu. Na dodattek maszynista dymnal, ze az milo...
fajne jest :)))
ale scena!
oczywiście, że napiszę, tym bardziej iż historia tej miejscowości sięga XI wieku: Ruchocice
bardzo fajny klimat. ale to dymu emituje...
pociagowe lubie od zawsze, pewnie nie napiszesz gdzie!>?
bardzo fajne foto