czyli jak to kobiety sięgnęły po męskie zawody. Moja Mama, kamieniołom w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, lato 1953 rok. Aparat Certo Super-Dollina, skan z odbitki.
@Mirov - :)) Mama by się obśmiała - bo to nie wykopaliska!. To zdjęcie z czasów gdy już -po uzyskaniu magisterium - pracowała w Zakładzie Geologii UMK. Najprawdopodobniej był to wyjazd terenowy w poszukiwaniu materiałów do przyszłego doktoratu - bo z tego "rejonu" go napisała.
:)) @Slw - być może - choć tu akurat, za "górski sztafarz" robi kamieniołom w Kazimierzu - czyli niziny :)). Ale - faktycznie - dla geologów górskie tereny są niezwykle atrakcyjne... a geologię to z pewnością "mam we krwi" :))
@Mirov - :)) Mama by się obśmiała - bo to nie wykopaliska!. To zdjęcie z czasów gdy już -po uzyskaniu magisterium - pracowała w Zakładzie Geologii UMK. Najprawdopodobniej był to wyjazd terenowy w poszukiwaniu materiałów do przyszłego doktoratu - bo z tego "rejonu" go napisała.
Twoja mama to piękna kobieta, a swoją drogą ciekawe, jak owocne były te wykopaliska
@Inko - dobrze rozumiesz... :)); @Corundum, Bofinku - dziękuję :)
piekna fota
:)
rozumiem, że Tato jest Autorem zdjęcia? ;>
dzięki w imieniu Autora i Modelki :))
bardzo fajne to foto
:):):)
+++/
bardzo dziękuję - z pewnością Mamie byłoby miło :))
ładne zdjęcie..ładna mama
bardzo fajne :)))
fajne
:))
fajnie, że pokazujesz :)
@AnHelu - jak każdy :))
:)) @Slw - być może - choć tu akurat, za "górski sztafarz" robi kamieniołom w Kazimierzu - czyli niziny :)). Ale - faktycznie - dla geologów górskie tereny są niezwykle atrakcyjne... a geologię to z pewnością "mam we krwi" :))
Cosik tam w genach masz po mamie - sympatyczne :-))
:)) dzięki, Mama rzeczywiście cieszyła się swoją pracą :)
mhm... tak mysle sobie, ze... gory jakos tak szczegolnie we krwi masz wpisane...
Ładna kobieta...ile tu radości!