looo: bardzo dziękuję. Odnosząc się do kwestii nazewnictwa gatunku pozwolę sobie zacytować Profesora Jana Sokołowskiego ..."Jeżeli spostrzeże człowieka, zaczyna zwyczajem wszystkich białorzytek i pleszek wykonywać gwałtowne dygi, a jednocześnie wydaje głos, który w przybliżeniu można naśladować wymawiając ostro "dju tek, dju tek", a jeszcze lepiej kląskając językiem opartym o górne przednie zęby. Stąd też trafna nazwa pokląskwy" Profesor zawsze potrafił wszystko doskonale wyjaśnić. Pozdrawiam.