@Tafel: może miałeś zwyczajnego pecha, a może rzecz jest w sposobie, w jaki podchodziłeś i zagadnąłeś. Ciekawe co dziadek, jak napisałeś, mamrotał. Być może istniała szansa na zmianę jego nastawienia. Mnie zastanawia jedno: napisałeś, że podszedłeś do "potencjalnych modeli". Z mojego doświadczenia wynika, że patrzenie na ludzi jak na potencjalnych modeli źle rokuje. Znacznie lepiej jest zainteresować się nimi, pogadać najpierw, później wyciągać aparat. Przemierzyłem Ukrainę kilka razy, nigdy się z podobnym zachowaniem nie zetknąłem. Za to sporo czasu zeszło mi na rozmowach na różne tematy.
Jeśli chodzi o bohaterów tego zdjęcia, to z rozmowy dowiedziałem się, że to rodzinne wykopki, że pomagają młodym (stoją w środku zdjęcia), że jedna z pań jest emerytowaną nauczycielką. Mam adresy, zaproszenia do domów jeśli kiedyś tam zawitam. Zdjęcia wysłałem im na pamiątkę. Rozmawiać nie było łatwo, bo ja po rumuński prawie ani w ząb.
Pozdrawiam
fajne, prawie jak retro. U nas o takie widoki coraz trudniej.... We wrześniu chciałem zrobić zdjęcie przy manualnych wykopkach na Ukrainie podszedłem do potencjalnych modeli i spytałem się czy mogę im zrobić zdjęcie przy pracy a dziadek odrócil się do mnie plecami i wypiał tyłem wskazując na niego ręką, mamrocąc coś niezrozumiale pod nosem....
fajnie Cię widzieć w sTaRej formie..
bardzo dobre...
fajnie ,że to wrzuciłeś..:)
@Tafel: może miałeś zwyczajnego pecha, a może rzecz jest w sposobie, w jaki podchodziłeś i zagadnąłeś. Ciekawe co dziadek, jak napisałeś, mamrotał. Być może istniała szansa na zmianę jego nastawienia. Mnie zastanawia jedno: napisałeś, że podszedłeś do "potencjalnych modeli". Z mojego doświadczenia wynika, że patrzenie na ludzi jak na potencjalnych modeli źle rokuje. Znacznie lepiej jest zainteresować się nimi, pogadać najpierw, później wyciągać aparat. Przemierzyłem Ukrainę kilka razy, nigdy się z podobnym zachowaniem nie zetknąłem. Za to sporo czasu zeszło mi na rozmowach na różne tematy. Jeśli chodzi o bohaterów tego zdjęcia, to z rozmowy dowiedziałem się, że to rodzinne wykopki, że pomagają młodym (stoją w środku zdjęcia), że jedna z pań jest emerytowaną nauczycielką. Mam adresy, zaproszenia do domów jeśli kiedyś tam zawitam. Zdjęcia wysłałem im na pamiątkę. Rozmawiać nie było łatwo, bo ja po rumuński prawie ani w ząb. Pozdrawiam
fajne, prawie jak retro. U nas o takie widoki coraz trudniej.... We wrześniu chciałem zrobić zdjęcie przy manualnych wykopkach na Ukrainie podszedłem do potencjalnych modeli i spytałem się czy mogę im zrobić zdjęcie przy pracy a dziadek odrócil się do mnie plecami i wypiał tyłem wskazując na niego ręką, mamrocąc coś niezrozumiale pod nosem....
Super zdjęcie, ciekawe tematycznie, dobrze zrobione, podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie :)
Eeeeee tam, znowu +++++++++
piekne
bardzo mi się podoba
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.
W RP tez zdarzają sie jeszcze odrobki po rodzinie... świetna fota
++++/
Piękne :-)
bdb®
nie zobaczyłam jeszcze opisu, ale spódniczka pani po prawej od razu przypomniała Maramuresz :))) rozpoznawalny znak :)
Jak z Family of Man (Rodziny czlowieczej) + 10!
pamiętam, jak - w ramach wakacyjnych atrakcji - letnicy (czyli my) pomagaliśmy naszym gospodarzom na Podhalu w sianokosach i w żniwach... :))
chce tam!