Autoryzowana interpretacja jest taka: "AN ORANGE OR AN APPLE" - metafora wyboru, każdego wyboru w życiu. Bo zawsze stajemy przed jakimiś dylematami i wybieramy, wybieramy między jakimiś dwiema opcjami, między jakąś "pomarańczą" i jakimś "jabłuszkiem".
o takie mocne jak pęczek czosnku
Dobre... z tymi "słodkimi jajkami" :)
a myślałem, ze to reklama skierowana do lasek; zmień tytuł na: "mam słodkie jajka"
ja bym wybrał ten żółty zafarb na prześcieradle. Przypomina o zimie...
Autoryzowana interpretacja jest taka: "AN ORANGE OR AN APPLE" - metafora wyboru, każdego wyboru w życiu. Bo zawsze stajemy przed jakimiś dylematami i wybieramy, wybieramy między jakimiś dwiema opcjami, między jakąś "pomarańczą" i jakimś "jabłuszkiem".
to jest taka delikatna masakra ;D
Myślę, że tytuł sugeruje przekaz, reszta jest kwestią domysłu.
a ja mogę wiedzieć co autor chciał pokazać przekazać ??
@mamutek: A mogę dowiedzieć się czegoś więcej? np dlaczego?
@Lady Gaga Bardzo dziękuję. Szczerze i konkretnie - to lubię. Pozdrawiam.
Fajna fota, ale nie lubię włosów na klacie więc daję 9 :)
Ja jestem na nie.
"Niefajne" bo to nie kobieta, a użytkownik Malczer jest facetem, czy z innego powodu?
Niefajne ;)...
fajne