Widać że chyba z bardzo dużej odległości, kadr bardzo fajny..., emocjonalny... Co do kwestii technicznych zastanawia mnie dlaczego lewa część zdjęcia jest rozmyta a prawa w miarę ostra... Może niech wypowiedzą się eksperci techniczni, bo mnie to wygląda na jakąś wadę optyki... Powodzenia na zaś...
W czwartek było całkiem przyjemnie, a po świeżym śniegu dobrze się chodziło. Wczoraj od południa już nie padało, później było tyle słońca... cóż, nie zawsze można iść w góry kiedy się chce, niestety.
Wczoraj zrezygnowałem z wędrówki. Pogoda bardzo się załamała, podejrzewam, że wyżej było trochę niebezpiecznie. W czwartek na wysokości 1800m przebijaliśmy się przez śnieg do kolan, a 300metrów niżej słońce i złota trawa. Światło jednak zdecydowanie nie sprzyjało fotografowaniu, ale jak widać u Ciebie udało się poskromić wstrętne przepały od chmur :).
Fajny widok :)
Widać że chyba z bardzo dużej odległości, kadr bardzo fajny..., emocjonalny... Co do kwestii technicznych zastanawia mnie dlaczego lewa część zdjęcia jest rozmyta a prawa w miarę ostra... Może niech wypowiedzą się eksperci techniczni, bo mnie to wygląda na jakąś wadę optyki... Powodzenia na zaś...
Rewelacja
zjawiskowe
a gdy wejdziesz cóż zobaczysz ....
zawsze chętnie (z tęsknotą) popatrzę
Jak na góralkę przystało.... ;-)
W czwartek było całkiem przyjemnie, a po świeżym śniegu dobrze się chodziło. Wczoraj od południa już nie padało, później było tyle słońca... cóż, nie zawsze można iść w góry kiedy się chce, niestety.
Wczoraj zrezygnowałem z wędrówki. Pogoda bardzo się załamała, podejrzewam, że wyżej było trochę niebezpiecznie. W czwartek na wysokości 1800m przebijaliśmy się przez śnieg do kolan, a 300metrów niżej słońce i złota trawa. Światło jednak zdecydowanie nie sprzyjało fotografowaniu, ale jak widać u Ciebie udało się poskromić wstrętne przepały od chmur :).
Tak, Tatry z wczoraj.
Tatry? Bo byłem tam dwa dni temu i góry wyglądały w zasadzie identycznie :).