Taka dziewczyna z Wrocławia, której nie mogę teraz znaleźć, zrobiła kiedyś taka fajową serię kolorowanych portretów ślubnych. Świetne to było. Nie były to banalne podróby, tylko współczesne, zabawne i inteligentne interpretacje konwencji. A pastisz jak to pastisz - potrafi być fajny.
Moc
wyśmienicie działa
+++
Mi się to podoba nawet
Ale czy ja coś mówię? Rób, pan, co pan chcesz :)
Ja tylko zabijam własną nudę... ;)
Taka dziewczyna z Wrocławia, której nie mogę teraz znaleźć, zrobiła kiedyś taka fajową serię kolorowanych portretów ślubnych. Świetne to było. Nie były to banalne podróby, tylko współczesne, zabawne i inteligentne interpretacje konwencji. A pastisz jak to pastisz - potrafi być fajny.
Widziałem już hiperreale rysowane przy użyciu painta. ;)
Nie ma rzeczy niemożliwych. ;)
Dobrego mamidła psem nie zrobisz, co najwyżej mamidło pod psem.