Jaro Ł T : ....ale jak leje to, albo nie ma sensu wyjmować aparatu, albo później jest zabawa w szopie z czyczeniem śladów po kroplach , albo jest zabawa na miejscu z czyszczeniem filtrów.. Ogólnie nie narzekam, bo kilka przyjemnych fotek ustrzeliłem, jednakże nastawiałem sie piękną złotą jesień w Tatrach, i niewiele z tego wyszło. Najważniejsze, że się trochę połaziło, bo tak naprawdę o to w tym chodzi..choć żadnego z zakładanych szczytów nie zdobyłem ( halny skutecznie mnie do tego zniechęcił ) Dzięki za miłe słowo i pozdrawiam serdecznie

niestety w tym roku nie miałem szczęscia do pogody w Tatrach.. co wyjazd to łapałem się na deszcz, burze, mgły lub halny ... ehh