To i tak nieźle, bo Mao faktycznie był - żył. Natomiast katolicki patron kierowców, św. Krzysztof jest postacią fikcyjną, nigdy ktoś taki nie istniał! A najzabawniejsze jest to, ze ludzie nie tylko w niego wierzą a jeszcze się do niego modlą. Równie dobrze można by zacząć czcić i modlić się do Bolka i Lolka, sierotki Marysi, czy Czerwonego Kapturka...
is74 [2010-10-11 06:59:08] ha ha ha! i po tym optymistycznym....akcencie mozna sobie zawiesic kozioła matołka przy lustereczku:DDD i w droge!
Św. Krzysztof chński :)
is74 [2010-10-11 06:59:08] Hahahah i do tych dwóch co to ukradli niby jeden twór kosmiczny:P
To i tak nieźle, bo Mao faktycznie był - żył. Natomiast katolicki patron kierowców, św. Krzysztof jest postacią fikcyjną, nigdy ktoś taki nie istniał! A najzabawniejsze jest to, ze ludzie nie tylko w niego wierzą a jeszcze się do niego modlą. Równie dobrze można by zacząć czcić i modlić się do Bolka i Lolka, sierotki Marysi, czy Czerwonego Kapturka...