Ku chwale jeansu

Pieeeeekne ; ))

podoba mi sie

o to czekam pelen napiecia co przywiozles - tyle juz czasu minelo od mojego tam pobytu .. ach marzy mi sie czesto powrot w tamte strony

Naprawdę wierny jesteś swojemu pseudonimowi..

bardzo :-)

Dobra reporterska fota - ja nie bardzo widze przy tego typu fotografi - jakis technicznych brakow.Pozd.:-))

O tej wyprawie napisz coś. Byłem tam 9 lat.

niessłe

No to złapałeś fabrykę w Viñales. A mogoty będą?

jak bym pogrzebal? a wymaskowalbym pania na 1. planie i zrobil ja na o wiele twardszej gradacji. resztem mozna roche przygasic.

Niezle ci wyszlo jak przez okno. A juz sie dziwilam jak cie tam wpuscili. Fajna seryjka, czekam na ciag dalszy, pozdr.

Bardzo podoba mi się Twoja kubańska seria! Ma klimat i jest swego rodzaju opowieścią o tym co tam widziałeś. Czekam na kolejne Twoje fotografie. Pozdrawiam serdecznie :-)))

Fajna 'robotnicza' reporterka. Smaczku dodaje ten jeans, symbol amerykanizmu, na Kubie.. Pewnie jeszcze na eksport szyją? ;-)

Lost, niniejszym dziękuję za wierność i trzeźwe komentowanie moich fotek. Nadal czekam na ciąg dalszy Twojej serii... Pozdrowienia, Aśka.

dobry doku

prawda czasu, prawda ekrany !! "czy konie mnie słyszą?!" ;))) pozdr

TO-WA-RZYSZU! WIĘ-CEJ KUBY!

Dobre reporterskie, gdyby nie było napisane, że Kuba, to byłabym pewna, że u nas. :)

Lost, znowu sie ociagasz:)

no to nie ma sie co spieszyc .... pewnikiem potrfa to jeszcze ze sto lat ...:))

widze towarzyszu Lost, że paracie się teraz reporterką pokazując ciężkie życie klasy robotniczej... ciekawy temat, choć za dużo chaosu jak dla mnie. Bardziej skupiła bym się na pani z lewej albo w ogóle poszukała innego ujęcia. a kiedy byliście na Kubie? też bym chciała...

(wqrza mnie ten jasny slup na srodku - duzo zlego robi)

o qrcze.... pogrzebalbym w kontrastac (oczywiscie!) ale temat i szeroki kat daja do ogladania

a gdzies Ty Chlopie lazil? :-)))) serdecznosci

Ciekawe, dobrze "ułożone". :-)) Pzdr.

:)

całkiem dobre:-)))