2 i 3 tworzą jednolity cykl, są zgrane formą. Jedynka jest już inna, bardziej dopowiedziana, i to jej chyba szkodzi. Tutaj prawie zupełnie zginęło to, o co (jak sądzę) chodziło: działać miała wyobraźnia, obraz miał być jedynie ukierunkowaną dla niej pożywką. Tutaj wszystko mamy jak na dłoni. No, chyba żeby ustalić kolejność: 2-3-1-tutejsze i uznać, że powoli budzimy się do snu, wracamy "z tamtej strony"... Ale, stanowczo 2 i 3 jest najciekawsze.
gonia "nie bardzo...", ale dlaczego
nie bardzo...
Super klimat, bardzo mi sie podoba. Tylko raczki modelki tak jakos nie naturalnie ulozone.
:-)
dzięki, komentarz daje do zastanowienia
miało być "budzimy się ZE" a nie "do".
2 i 3 tworzą jednolity cykl, są zgrane formą. Jedynka jest już inna, bardziej dopowiedziana, i to jej chyba szkodzi. Tutaj prawie zupełnie zginęło to, o co (jak sądzę) chodziło: działać miała wyobraźnia, obraz miał być jedynie ukierunkowaną dla niej pożywką. Tutaj wszystko mamy jak na dłoni. No, chyba żeby ustalić kolejność: 2-3-1-tutejsze i uznać, że powoli budzimy się do snu, wracamy "z tamtej strony"... Ale, stanowczo 2 i 3 jest najciekawsze.
psyt, w zasadzie co ci nie pasuje, prosiłbym o porównanie z "Po drugiej stronie (1,2,3)"
Nio - mozie bić. Troszkie cuś mi nie pasuje, jeszcze nie wiem,co - pomiślem.