ee, to Ty jeszcze słupków przywiązanych do krowy nie widziałaś.. generalnie to trudno byłoby się z takiej odległości skupiać na słupku. las jest w rzeczywistości dużo dalej niż się wydaje (pochodna ogniskowej), a poza tym Panią często widuję, trochę na lewo gniazdują błotniaki, zaś wiosną kilkakrotnie widziałem i słyszałem tam żurawie..:)
bardzo sielsko i swojsko tam
tak się tylko wydaje. tak naprawdę nie spuszczają ze mnie oka (jednego)..
2 po bokach nie zwracają na Ciebie uwagi ;-))))
dobra dobra.. wiem, że widziałaś. tylko tak piszesz, że nie widziałaś..:P
Masz rację, nie widziałam... W ogóle to cudna ta Twoja kraina, pozazdrościć można.
ee, to Ty jeszcze słupków przywiązanych do krowy nie widziałaś.. generalnie to trudno byłoby się z takiej odległości skupiać na słupku. las jest w rzeczywistości dużo dalej niż się wydaje (pochodna ogniskowej), a poza tym Panią często widuję, trochę na lewo gniazdują błotniaki, zaś wiosną kilkakrotnie widziałem i słyszałem tam żurawie..:)
Jak to się mówi - Babcia "robi" tę fotę. Słupkowi przywiązanemu do krowy mówimy nie ;-))
świetnie babinka drobi kroczkiem,oj wkomponowałasie;)