Nie tak... Po pierwsze nie kadruj centralnie, poczytaj o zasadach kompozycji, trójpodziale, mocnych punktach i całej reszcie;) Po drugie, wydaje mi się, że kermitowi trochę ostrości brakuje, jeśli robisz zdjęcie w ten sposób, zawsze staraj się łapać ostrość na oczy. I na koniec, (ktoś może się ze mną nie zgodzić, bo to są moje subiektywne odczucia) trochę nudno jest w tym kadrze, wolałbym żeby zdjęcie było zrobione w "naturalnym środowisku" ropuchy, czyli w jakiejś trawie lub wodzie, a nie na ścieżce. Ja też nie robię nie wiadomo jak dobrych zdjęć, ale każdy z nas ciągle się uczy i każdy popełniał kiedyś popełniał te same błędy;] Próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj, tylko poprzez ćwiczenia dojdziesz do dobrych kadrów;) Pozdrawiam i powodzenia!
ok. się zgadzam :-) To jest kermita ,,naturalne" środowisko. Sobie tak lazł łazęga.
Nie tak... Po pierwsze nie kadruj centralnie, poczytaj o zasadach kompozycji, trójpodziale, mocnych punktach i całej reszcie;) Po drugie, wydaje mi się, że kermitowi trochę ostrości brakuje, jeśli robisz zdjęcie w ten sposób, zawsze staraj się łapać ostrość na oczy. I na koniec, (ktoś może się ze mną nie zgodzić, bo to są moje subiektywne odczucia) trochę nudno jest w tym kadrze, wolałbym żeby zdjęcie było zrobione w "naturalnym środowisku" ropuchy, czyli w jakiejś trawie lub wodzie, a nie na ścieżce. Ja też nie robię nie wiadomo jak dobrych zdjęć, ale każdy z nas ciągle się uczy i każdy popełniał kiedyś popełniał te same błędy;] Próbuj, próbuj i jeszcze raz próbuj, tylko poprzez ćwiczenia dojdziesz do dobrych kadrów;) Pozdrawiam i powodzenia!