o mundurze nie napisałam w kontekście 'złego' :) /tym bardziej, że prababcia - jak napisałam niżej, Niemką była w 100 %:)/, a jedynie z potrzeby dociekania jak było... /głośno myślę/... i już się nie dowiem... było, minęło... zdjęcia zostały!

P.S. Wiem tylko, że... moja prababcia /mama taty mojej mamusi;)/ była 100 % Niemką... a dalej /praprababcia, ale już od strony mamy mej mamy;) 100 % Ukrainką /rod. szlec... mniejsza/... niezły misz masz genealogiczny :)

Ja za duza Rodzine mam... Prababcia miala dziewiecioro dzieci... czyli 8 siostr i braci miala jedna moja Babcia, a o drugiej juz nie wspomne nawet... podobnie z jednym, i z drugim Dziadkiem... polowy, ba! moze nawet wiecej niz polowy nie znam wcale... np. tej siostry Dziadka nigdy nawet na oczy nie widzialam... podobnie jak z reszta Jego rodzenstwa... za wiele ich, w roznych stronach... nie sposob... gdybym miala kazda ciocie i wujka w drzewo umiescic, bylaby taka gestwina, ze glownego watku nie byloby widac... trzeba 'eliminowac zatem' i skupiac sie na tym, co "mnie stworzylo" :), a nie to co obok stalo i w moim stworzeniu zadnego udzialu nie mialo:) pozdrawiam:)

Gorkowka... To nie o to chodzi, ze wstyd (dla mnie wiedza z zawilosci historycznych ani nie obca, ani nie dziwi), ale co mi po siostrze Dziadka (I jej narzeczonego)? No... niewiele:) a wlasciwie to nic. Pozdr:)