Ano, wiem. Syfry używam tylko do sprawdzenia światła. I pomyśleć, że kiedyś używało się do tego polaroida. Moje klatki są jeszcze droższe. Szanuję je bardzo.
Ale uwierz, to dotyczy także mnie. Cyfra niestety trochę odmóżdża. Uważam, że każdy, kto ma cyfrę, powinien na pół roku ją odstawić i wziąć średni format w łapę, gdzie jest bardzo prosty rachunek cenowy :))) Film 24 zł, wywołanie (kolor) drugie 24 zł... i tak masz 12 klatek za 48 zł. 1 klatka za 4 zł nie wliczając skanowania i reszty obróbki komputerowej... I okazuje się, ze trzeba pomysleć przed naciśnieciem spustu, a nie po strzeleniu serii :))))) Na własnej skórze się przekonałem :)
Ano, wiem. Syfry używam tylko do sprawdzenia światła. I pomyśleć, że kiedyś używało się do tego polaroida. Moje klatki są jeszcze droższe. Szanuję je bardzo.
Ale uwierz, to dotyczy także mnie. Cyfra niestety trochę odmóżdża. Uważam, że każdy, kto ma cyfrę, powinien na pół roku ją odstawić i wziąć średni format w łapę, gdzie jest bardzo prosty rachunek cenowy :))) Film 24 zł, wywołanie (kolor) drugie 24 zł... i tak masz 12 klatek za 48 zł. 1 klatka za 4 zł nie wliczając skanowania i reszty obróbki komputerowej... I okazuje się, ze trzeba pomysleć przed naciśnieciem spustu, a nie po strzeleniu serii :))))) Na własnej skórze się przekonałem :)
Hej, mój komentarz dotyczył większości fotografujących, nie Ciebie. Taka ogólna refleksja, która mnie naszła, gdy spojrzałem na powyższe..
Sława - przeca to łikendowy pstryk :))) Poza tym, staram się i cyfrą :)))
patrzę, i co widzę... ci, którzy kiedyś umieli fotografować... przestali umieć, gdy chwycili syfrę... przykre..
tak. ten, co nosił i foty robił był czlowiekiem :)
Dokładniej...jeden donosił, kilkoro piło :P
Człowiek? Popijał? Człowiek nosił :P
a fotografujący je donosił.....
Tak, 10 lat! A w kolejce człowiek popijał piwko....
aj, ostatnio przeglądałem i tak kilka rzuciło mi się w oczy :) Chcę wszystko poskanować, ale strach przed iloscią mnie ogarnia :)