Tomcha, nie wiem, ja prosta kobita jezdem ;] Acz udało mi się zrobić ze 2-3, np. to, http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,bez-tytulu,2572982.html#, w ramach chwilowego oddechu od mojego głównego nurtu. Nie wiem, czy jest przyzwoity, ale na tyle, że jeden z userów nie zorientował się, że to hdr. Zresztą widziałam sporo dobrych hdrów, niestety na portalu, do którego juz nie zaglądam.
Autorze, hdr aby był dobry musi być dobry. Twój nie był :) Zresztą dobry hdr jest czasem trudny do odróznienia od normalnego zdjęcia. A to takie nawet :)
dormicha: wodospad skasowałem, bo spotkał się z nieprzychylnym przyjęciem, sama postawiłaś 1, więc po co trzymać w galerii... napisałem, że specyfiką tego portalu jest niechęć do hdrów, podczas gdy inne pseudoartystyczne zabiegi (sztuczne brudy, wklejki,paciaje i mazy) wychwalane są tu pod niebiosa. Cóż taka gmina... pozdrawiam Ciebie i wszystkich zainteresowanych :)
Na pewno podtrzymują tradycję, a to już jest wartością samą w sobie, a rytuał... nieaktualny - odkąd używają "naszego" kalendarza. Miło pogawędzić, pozdrawiam.
To jest rytuał wykonywany przez Totonaków, symbolizujacy kalendarz Majów (i innych ludów prekolumbijskich). Czterech "lotników"(voladores) spuszcza się powoli na linie wisząc głową w dół i wykonuje określoną ilość obrotów która x4 daje liczbę dni w roku wg. tego kalendarza. (dokładnych liczb nie pamiętam)
Tutaj wykonują to zawodowo co godzinę w Mexico City.
dormicha: spoko, nie żywię urazy :) 1 jest zawsze podejrzana od usera bez własnego dorobku... ;)
Tomcha, nie wiem, ja prosta kobita jezdem ;] Acz udało mi się zrobić ze 2-3, np. to, http://plfoto.com/zdjecie,krajobraz,bez-tytulu,2572982.html#, w ramach chwilowego oddechu od mojego głównego nurtu. Nie wiem, czy jest przyzwoity, ale na tyle, że jeden z userów nie zorientował się, że to hdr. Zresztą widziałam sporo dobrych hdrów, niestety na portalu, do którego juz nie zaglądam.
akua[ 2014-06-14 16:07:48 ] a co to jest hdr?
Autorze, hdr aby był dobry musi być dobry. Twój nie był :) Zresztą dobry hdr jest czasem trudny do odróznienia od normalnego zdjęcia. A to takie nawet :)
ale robota :)
dormicha: wodospad skasowałem, bo spotkał się z nieprzychylnym przyjęciem, sama postawiłaś 1, więc po co trzymać w galerii... napisałem, że specyfiką tego portalu jest niechęć do hdrów, podczas gdy inne pseudoartystyczne zabiegi (sztuczne brudy, wklejki,paciaje i mazy) wychwalane są tu pod niebiosa. Cóż taka gmina... pozdrawiam Ciebie i wszystkich zainteresowanych :)
zaje
i znów tu wracam
a to jakaś inicjacja? fajny minimalizm
a z tytulem jeszcze lepsze
tytuł bomba
niesamowite
Na pewno podtrzymują tradycję, a to już jest wartością samą w sobie, a rytuał... nieaktualny - odkąd używają "naszego" kalendarza. Miło pogawędzić, pozdrawiam.
taaak... czy rytuał, będąc wykonywany dla pieniędzy, na pokaz, nadal jest rytuałem? Pozdrawiam ;) (ja dopiero wróciłem -2010).
mój apetyt rośnie...
Najwięcej fotek mam Palenque i Teotihuacan :)
w 2002, chyba się nie spotkaliśmy :-/
A czy mogę zapytać kiedy byleś w Meksyku ? Ja w 2007 :)))
THINKA: Pokaż, chętnie zobaczę :) jak zrobiłem im cały film, to jedyne ktore mam pod ręką
Też Ich "strzeliłam" w podobnym układzie :)
ciekawe.../
dziękuję, opis bardzo ciekawy również :)
To jest rytuał wykonywany przez Totonaków, symbolizujacy kalendarz Majów (i innych ludów prekolumbijskich). Czterech "lotników"(voladores) spuszcza się powoli na linie wisząc głową w dół i wykonuje określoną ilość obrotów która x4 daje liczbę dni w roku wg. tego kalendarza. (dokładnych liczb nie pamiętam) Tutaj wykonują to zawodowo co godzinę w Mexico City.
bardzo ciekawe zdjęcie, mógłbyś napisać coś więcej, czy to jakaś zabawa, tradycja?