w Tuszetii jest sporo miejsc potencjalnie fajnych na rower, szczególnie w rejonie Omalo, gorzej z dojazdem -- jedzie się tam przez przęłęcz powyżej 2900, 2400 metrów przewyższenia, a droga mocno terenowa -- co nie znaczy że się nie da... niemniej nikogo na rowerze tam nie spotkaliśmy, zresztą w całej Gruzji nie jest to na razie popularna forma spędzania czasu
Dziękuję za odpowiedź. Trzeba będzie w końcu się wybrać do Gruzji...
w Tuszetii jest sporo miejsc potencjalnie fajnych na rower, szczególnie w rejonie Omalo, gorzej z dojazdem -- jedzie się tam przez przęłęcz powyżej 2900, 2400 metrów przewyższenia, a droga mocno terenowa -- co nie znaczy że się nie da... niemniej nikogo na rowerze tam nie spotkaliśmy, zresztą w całej Gruzji nie jest to na razie popularna forma spędzania czasu
A jak z rowerem, dałoby się tam pojeździć? :) Tu widzę, że spokojnie... Zazdroszczę wyjazdu :)
Piękne miejsce! Ładna kompozycja. Szkoda tylko, że ludki niosą te błyszczące worki. Mocno przykuwają wzrok.
:)