"Bema pamięci rapsod żałobny" w wykonaniu Niemena i zespołu SBB (tzw. Grupa NIemen wtedy) to najwyższe loty w polskiej muzyce rockowej, nie do pobicia do dnia dzisiejszego! Pozdrawiam Autora tego zdjęcia i wszystkich fanów!
krushon [2010-08-26 14:28:51]:Barszczon ma racje. NIemen, jesli juz, to konstetacja. Choc oczywiscie nie tylko. Niemen to tez przeciez liryryzm, czy liryka... Wspomnienie do slow Juliana Tuwima, wiersz Iwaszkiewicza o morzu milosci do ludzi... Niemen to - generalnie - chyba jednak w pierwszym rzedzie milosc (szerzej pojeta niz konstetacja, uczlowieczanie swiata), to Bema pamieci xzalosny rapsod, to... kosmos. Smiem twierdzic, ze Niemen - w calej swej roznorodnosci kompozytorskiej i wykonawczej - to raczej milosc, apel do milosci.
barszczon [2010-08-26 14:20:47] ok, czuję się przywołany do porządku:))) ps. oczywiście, że widziałem aktywistów ZMP i ZSMP:) i wcale nie w serialu np. "Daleko od szosy";-)
krushon [2010-08-26 13:52:02] ???? widziałeś kiedyś "dekadencję" z lat 60-70 na żywo? Widziałeś "pieszczocha" z ZMP czy ZSMP??? Poza tym Niemen - to - jesli już - raczej kontestacja niż dekadencja... :)
Zeny [2010-08-26 16:38:14] ::))))
Puszczę sobie dziś wieczorkiem przy szklaneczce łyski :D
basiapalka [2010-08-26 16:35:25]: Zmienily sie stroje, zmienily sie obyczaje, zmienily sie widownie. Ale dusz te same pozostaly:))
zadumałam się głęboko... młodość na dotknięcie... monitora, jakże ten świat się zmienił
Zeny [2010-08-26 16:28:19]: Rowniez pozdrawiam:). A fanow bylo, i jest, duzo, oj duzo!:)
"Bema pamięci rapsod żałobny" w wykonaniu Niemena i zespołu SBB (tzw. Grupa NIemen wtedy) to najwyższe loty w polskiej muzyce rockowej, nie do pobicia do dnia dzisiejszego! Pozdrawiam Autora tego zdjęcia i wszystkich fanów!
krushon [2010-08-26 14:28:51]:Barszczon ma racje. NIemen, jesli juz, to konstetacja. Choc oczywiscie nie tylko. Niemen to tez przeciez liryryzm, czy liryka... Wspomnienie do slow Juliana Tuwima, wiersz Iwaszkiewicza o morzu milosci do ludzi... Niemen to - generalnie - chyba jednak w pierwszym rzedzie milosc (szerzej pojeta niz konstetacja, uczlowieczanie swiata), to Bema pamieci xzalosny rapsod, to... kosmos. Smiem twierdzic, ze Niemen - w calej swej roznorodnosci kompozytorskiej i wykonawczej - to raczej milosc, apel do milosci.
barszczon [2010-08-26 14:20:47] ok, czuję się przywołany do porządku:))) ps. oczywiście, że widziałem aktywistów ZMP i ZSMP:) i wcale nie w serialu np. "Daleko od szosy";-)
krushon [2010-08-26 13:52:02] ???? widziałeś kiedyś "dekadencję" z lat 60-70 na żywo? Widziałeś "pieszczocha" z ZMP czy ZSMP??? Poza tym Niemen - to - jesli już - raczej kontestacja niż dekadencja... :)
Strachliwie patrzą.
barszczon [2010-08-26 13:49:48] coś Ty!!! Niemen to dekadencja wtedy była, a oni mi wyglądają na "pieszczochów" z ZMP lub ZSMP;-) pozdrawiam
raczej Niemen...
...a na scenie Połomski albo Hulewicz...
solowe
"Dziewczyny do wzięcia..."
Krem sułtański... :D