o ile się nie mylę to model "Stella" czy jakoś tak... zawsze marzyłem o tym pierdzikółku.. a ojciec mi kupił simsona :P myślałem że Boga za pięty złapałem ;]
Mateusz, to prawda że takiej brytalności nie było, dodatkowo społeczności lokalne trzymały sie lojalnie razem. Choćby na stadion można było iść spokojnie i nie dostało się rzuconą butelką, łaziło się po ciemnych parkach bez strachu, laski też tam łaziły. Laski się nie biły, to nie było w modzie. Po prostu inne czasy, czy lepsze tego nie wiem, po prostu inne.
Ja nie o tym, teraz to może nie to samo, patrząc z punktu widzenia mojego rocznika ('86) to teraz jest więcej agresji, brutalności. Co z tego, że ci taki "ziom" zaszpanuje ścigaczem...
Mateusz,wtedy nikt nawet o skuterach czy ścigaczach nie marzył, to było poza zasięgiem normalnych ludzi.Taka motorynka to było już coś, jak przed wojną rower.
Pawle, były i są nadal takie lokalne, osiedlowe grupy, czy gangi, motorynka była jednak czymś co dawało większą pozycję, prestiż, miało się większe fory. Przecież coś za coś, jak się pojeździło na na takim mini rumaku. To były zupełnie inne czasy jak i klimat.
ŁOK, potraktuj moją wypowiedź z przymrużeniem oka. Żyłem w tamtych czasach i przed wynalezieniem motorynki tez, niestety :) Więc wiem jak było.
Pozdrawiam,
Gregor [2010-08-26 12:20:43] - nie jestem fachowcem w dziedzinie - z Wikipedii wyczytałem, że generalnie - zaczęli jeszcze robić w latach siedemdziesiątych, skoro jednak ten model był dopiero od 1984 - to fotografia nie spełnia kryteriów retro - i powinna zostać zmieniona kategoria :)
No... te dzieci na zdjęciu na kułackie albo badylarskie raczej nie wyglądają... :)) Takie motorynki produkowano także i w latach 70-tych - pod koniec...
Amfitrion, byli też ludzie operatywni zajmujący się np handlem w strefie komuny, taki preceder polacy operatywni prowadzili nawet w Oświęcimiu pod groźbą rozstrzelania. Nie wszyscy się poddawali i robili swoje, w każych warunkach coś można więcej, jest i było jednak związane z tym ryzyko.
Tak, to tylko dzieci kulaków i badylarzy miały taki sprzęt :))). Za nimi też legenda PRL-u. W tamtych czasach zdjęcie byłoby zachwycające - bo kolorowe, dziś wygląda jakby robione słabym aparatem komórkowym. Ale wartość historyczna jest. Zwłaszcza dla tych 4 młodzieńców.
Polecam ;-))) ..... http://www.youtube.com/watch?v=a_6lETPzVxk&feature=related
o ile się nie mylę to model "Stella" czy jakoś tak... zawsze marzyłem o tym pierdzikółku.. a ojciec mi kupił simsona :P myślałem że Boga za pięty złapałem ;]
Mateusz, to prawda że takiej brytalności nie było, dodatkowo społeczności lokalne trzymały sie lojalnie razem. Choćby na stadion można było iść spokojnie i nie dostało się rzuconą butelką, łaziło się po ciemnych parkach bez strachu, laski też tam łaziły. Laski się nie biły, to nie było w modzie. Po prostu inne czasy, czy lepsze tego nie wiem, po prostu inne.
Ja nie o tym, teraz to może nie to samo, patrząc z punktu widzenia mojego rocznika ('86) to teraz jest więcej agresji, brutalności. Co z tego, że ci taki "ziom" zaszpanuje ścigaczem...
Mateusz,wtedy nikt nawet o skuterach czy ścigaczach nie marzył, to było poza zasięgiem normalnych ludzi.Taka motorynka to było już coś, jak przed wojną rower.
Teraz są skutery lub ścigacze.
Pawle, były i są nadal takie lokalne, osiedlowe grupy, czy gangi, motorynka była jednak czymś co dawało większą pozycję, prestiż, miało się większe fory. Przecież coś za coś, jak się pojeździło na na takim mini rumaku. To były zupełnie inne czasy jak i klimat.
hehe jest klimat , prawie jak z gangu :)
tak to było "coś"
ŁOK, potraktuj moją wypowiedź z przymrużeniem oka. Żyłem w tamtych czasach i przed wynalezieniem motorynki tez, niestety :) Więc wiem jak było. Pozdrawiam,
Gregor [2010-08-26 12:20:43] - nie jestem fachowcem w dziedzinie - z Wikipedii wyczytałem, że generalnie - zaczęli jeszcze robić w latach siedemdziesiątych, skoro jednak ten model był dopiero od 1984 - to fotografia nie spełnia kryteriów retro - i powinna zostać zmieniona kategoria :)
..produkcję tego modelu motorynki zaczęto w 1984r:)..a takie śmieszne czapki produkował mój znajomy,to jakiś 1987r.:)
No... te dzieci na zdjęciu na kułackie albo badylarskie raczej nie wyglądają... :)) Takie motorynki produkowano także i w latach 70-tych - pod koniec...
dla mnie to jakiś 86-88 rok... sofixy na nogach mają...
czy na pewno robione przed 1 stycznia 1981?
Dzieciaki naprawdę musiały zazdrościć tego koledze.
Amfitrion, byli też ludzie operatywni zajmujący się np handlem w strefie komuny, taki preceder polacy operatywni prowadzili nawet w Oświęcimiu pod groźbą rozstrzelania. Nie wszyscy się poddawali i robili swoje, w każych warunkach coś można więcej, jest i było jednak związane z tym ryzyko.
Tak, to tylko dzieci kulaków i badylarzy miały taki sprzęt :))). Za nimi też legenda PRL-u. W tamtych czasach zdjęcie byłoby zachwycające - bo kolorowe, dziś wygląda jakby robione słabym aparatem komórkowym. Ale wartość historyczna jest. Zwłaszcza dla tych 4 młodzieńców.
to był wypas;-) ale jeszcze większym wypasem było zamontowanie dłuższego siedzenia z opieradłem;-)
Podaj rok wykonania bo coś mi się wydaje, że to zdjecie nie kwalifikuje się do kategorii retro.