no niestety, aparat to nie demon nieszumienia (PEN), mi sie spieszylo do gory i robilem na dosc wysokim iso800, a do tego bylo znacznie ciemniej niz na zdjeciu (gdyby to bylo juz PO wschodzie slonca i napewno byloby ZNACZNIE lepiej, zarowno jesli chodzi o zdjecie jak i szumy, ale coz ;))
no niestety, aparat to nie demon nieszumienia (PEN), mi sie spieszylo do gory i robilem na dosc wysokim iso800, a do tego bylo znacznie ciemniej niz na zdjeciu (gdyby to bylo juz PO wschodzie slonca i napewno byloby ZNACZNIE lepiej, zarowno jesli chodzi o zdjecie jak i szumy, ale coz ;))
całość ciekawa, choć szumy w cieniach brzydkie
:)
Podoba mi się tooo!