jak ze snu :)

goscia miałeś

W Zagubinowie nie ma chyba tupiących, białych mew? ;-)) Poważnie zaś mówiąc, to owa światłość zaokienna jest dla moich ócz zbyt świetlista.

asiasido [2010-08-19 17:27:38] --> ja pamiętam tylko ten jeden raz. :) a były jeszcze jakieś inne razy ?! ;)

ja też pamiętam :) ale czy o to samo miejsce chodzi ? :) nie jeden raz ... :)

kiedyś zdarzyło mi się spać podobnie... ;) nawet pamiętam u kogo... :))))))))) tylko szkła na stole było sporo...

swojsko :)

klimat.. pachnie domowym ciepłym ciastem, skoszoną trawą zza okna i czymś jeszcze.. pysznie :)

do karimaty to śpiwór :)

tak, butelka prawie dokonczona pasowałaby..a tak to co ?..chyba,że ciche dni :).na zagubinowo za czysto...

Flaszki na stole nie ma, więc chyba zawał...