przez wiele lat, jeszcze za czasów, gdy plac Bankowy był placem Świerczewskiego budowano ten biurowiec (no może nie ten ale w tym miejscu). Miał być taki najnowocześniejszy na świecie :))). Nie pamiętam ile lat (ale to w sumie do sprawdzenia jest) ale bardzo długo "straszył" przechodniów niewykończony budynke w żółto-złotym kolorze. Stąd nazwa "złoty ząb" - bo sterczał na placu niby samotny ząb. Powstała "miejska legenda", że kłopoty jakie kolejni inwestorzy i firmy miały z zakończeniem budowy związane są z tym, iż kiedyś w miejscu na którym stanął - była synagoga (największa w przedwojennej Warszawie)... Coś chyba było na rzeczy, bo podobno, gdy w planach wykończeniowych uwzględniono również usytuowanie w obrębie budynku pomieszczeń bodaj dla Żydowskiego Instytutu Historycznego - budowę "odblokowało". Mówiono - oficjalnie "złoty wieżowiec" - ale ząb pasował lepiej :))). W czasie gdy pierwsza wersja rdzewiała i niszczała - na terenie budowy co jakiś czas znajdowano efekty porachunków bandyckich :)))
To Twoje widzę Piotrze. Przypadek czy papuga? ;)))
:)
+
Kadr znakomity
barszczon, jesteś niezawodny :) Tę historię znam, ale określenia "złoty ząb" nie słyszałam. A budowa trwała z przerwami 26 lat.
super
przez wiele lat, jeszcze za czasów, gdy plac Bankowy był placem Świerczewskiego budowano ten biurowiec (no może nie ten ale w tym miejscu). Miał być taki najnowocześniejszy na świecie :))). Nie pamiętam ile lat (ale to w sumie do sprawdzenia jest) ale bardzo długo "straszył" przechodniów niewykończony budynke w żółto-złotym kolorze. Stąd nazwa "złoty ząb" - bo sterczał na placu niby samotny ząb. Powstała "miejska legenda", że kłopoty jakie kolejni inwestorzy i firmy miały z zakończeniem budowy związane są z tym, iż kiedyś w miejscu na którym stanął - była synagoga (największa w przedwojennej Warszawie)... Coś chyba było na rzeczy, bo podobno, gdy w planach wykończeniowych uwzględniono również usytuowanie w obrębie budynku pomieszczeń bodaj dla Żydowskiego Instytutu Historycznego - budowę "odblokowało". Mówiono - oficjalnie "złoty wieżowiec" - ale ząb pasował lepiej :))). W czasie gdy pierwsza wersja rdzewiała i niszczała - na terenie budowy co jakiś czas znajdowano efekty porachunków bandyckich :)))
Dlaczego "złoty ząb" barszczon? Ale im dłużej patrzę, tym bardziej mi się podoba. Chyba musze podjechać pod niego :) To błękitny wieżowiec
hihi - "złoty ząb" :))) - plac Bankowy
Cztery niezłe akcenty.
Pięknie wygląda :)