Lubię tę fotę.....

tytuł!

o cholera, ale potwór:)))

Z uśmiechem na ustach przesuwam się na kolejne zdjęcie.

Lew strzegący bramy domostwa..

...;)))

;-)))

to nie są żarty powiało grozą

:)!

:-)

przegapiłam kocura:)

Dzięki za powód do uśmiechu :))))

Bardzo optymistyczne zdjęcie. Tylko nie wiem jak na tę otwartość zareagowały okoliczne myszy?!

fajne kocisko

gdybym nie miał całkiem podobnego rudzielca, to mógłbym podejrzewać, że to kot który zaryczał jak lew...ale nie, to zwykła nuda...one tak mają...świetnie to złapałeś...

Nie sposób nie uśmiechnąć się na ten widok :)) Fajne, wakacyjne foto. Pozdrawiam rozbawiona :)

:D Musiałam zajrzeć na niego, żeby się uśmiechnąć na dobry dzień :))

i ten sam kot co z pamiętnego okiennego zdjęcia? groźna bestia ! :-)

szara kicia Myszka zapatrzyła się na kawalera w kolorze marchewki ;-)) =^..^=

dobrze złapane.Pozdrawiam

:D Świetny jest!!! A na PE prawie mnie połknął ;)) Kapitalnie go złapałeś... co śpiewał? ;))

:)

znakomite. Dziękuję

potrafisz rozśmieszyć:)przystojniaku

dobry moment.Fajne relacje barwne kot-dom

dziękuję i wzajemnie :-)) a do zwierzaków... gęba mi sie śmieje :-D

:))))))))

fajne jest , podoba się :)

prawdziwy lew!:)

Uśmiechowe mocno! To ten sam obiekt co z tym pięknym nocnym niebem?

hehehehe... :))))