Opis zdjęcia
W sumie dzień nie zapowiadał sie ciekawie. Pogoda w kratkę raz pada raz świeci słonce. Ogólnie nuda. Wybrałem się na małą przejażdżkę rowerem. Gęsty las gdy nagle coś przeleciało mi przed obiektywem .Strzał podgląd a co to ? kula sierści taki duży jeż? . Myślę sobie jest super, za za chwile wejdzie na drogę .Mały skok w bok w pokrzywy upsssss to musiało zaboleć. Przechodzi hmm przejdzie i pozostanie tylko zdjęcie zboku a co tam zaryzykuje chrząknąłem odwrócił głowę w moja stronę.Teraz mam już pewność .Jest to dzik w wersji"mini". Dzik przeszedł jak by nic , nie bardzo zwracając uwagę na moja osobę. Udając się w kierunku bagien. By było ciekawiej wybrał sobie ścieżkę pomiędzy kępami wysokiej trawy. Krotka weryfikacja pobliskiego otoczenia. Będę na niego czekał po drugiej stronie. Ledwo co dobiegłem taki mi serce biło. Jest 50m, 40m, 30m coraz bliżej, plusk wody aha przeszedł strumyk. Coraz bliżej 5m, 4m, ruszająca się trawa ,pysk oczy i jest wyszedł na wprost mnie. Nie wiem kto się bardziej zdziwił czy ja ze w końcu udało mi się go spotkać , czy dzik który na końcu swojej "ścieżki" spotkał takiego intruza.
:-))))))))))))))))))
(zastawiła malca, niedobra)
liczyłem na to .
uwaga, jego matka z drugiej strony poluje na twój odwłok